Halina Kunicka w tym roku skończy 83 lata. Z powodu swojego wieku w obecnej sytuacji jest osobą bardzo narażoną na zakażenie koronawirusem. Większość czasu musi spędzać w domu, nie spotykając się z najbliższą rodziną. Artystka nie ukrywa, że ta sytuacja jest dla niej bardzo trudna.
Diwa polskiej sceny muzycznej postanowiła opowiedzieć o swojej domowej izolacji dla tygodnika "Dobry Tydzień". Wyznała, że samotność teraz doskwiera jej najbardziej.
W sytuacji kwarantanny, zagrożenia, samotność jest dodatkowym bólem. Doskwiera mi świadomość, że nie mam na co dzień w domu kogoś bliskiego, z kim można porozmawiać, podzielić się swoim przerażeniem, lękiem, niepewnością. To jest niezwykle trudne - wyznaje.
Haliną opiekuję się jej syn Marcin Kydryński, jednak unikają bliskiego kontaktu ze względu na ryzyko zakażenia. Z wnukami natomiast artystka ma kontakt tylko przez komunikatory internetowe.
Mimo to stara się dostrzec dobre strony domowej izolacji. Przyznała, że odnowiła kontakt z osobami, z którymi już bardzo dawno go nie miała.
Paradoksalnie, choć nie możemy się spotykać, jesteśmy dzisiaj bliżej siebie - mówi artystka.
Halina Kunicka była żoną Lucjana Kydryńskiego, znanego i cenionego dziennikarza. Pobrali się w 1968 roku, w 2006 r., po 38 latach małżeństwa publicysta zmarł. Para doczekała się syna Marcina, który jest w związku małżeńskim z piosenkarką Anną Marią Jopek. Mają razem dwóch synów - Franciszka i Stanisława.
BO