Fani martwią się o Billie Eilish. Artystka przestała obserwować na Instagramie nawet swojego brata: Ona woła o pomoc!

Tysiące internautów wysyła młodziutkiej gwieździe wyrazy wsparcia. Boją się, że nacisk wytwórni na zysk ją złamie.

Billie Eilish miała wyjątkowo mocne wejście do świata show-biznesu, podobnie jak jej idol - Justin Bieber. 18-letnia wokalistka jest jedną z najpopularniejszych i najczęściej nagradzanych gwiazd na świecie. Tylko w tym roku zapisała na swoje konto sześć nagród Grammy. Co więcej, młodziutka artystka wystąpiła na gali wręczenia Oscarów, a także nagrała piosenkę do najnowszego filmu o przygodach Jamesa Bonda. Do tej pory utwory do ścieżki dźwiękowej filmu wykonywali między innymi Paul McCartney, Tina Turner, Sheryl Crow, Adele czy Madonna.

Zobacz wideo "No Time To Die" - najnowszy zwiastun. Kolejny film o Bondzie "zmieni wszystko"

Billie Eilish przestała obserwować wszystkich na Instagramie. Usunęła nawet swojego brata

Wszystko zaczęło się na początku roku. W styczniu Billie Eilish na swoim profilu na Instagramie zamieściła niepokojący wpis, w którym wyznała, że "skupia się na swoich pieniądzach i swoim czasie".

Następnie wokalistka napisała, że łączy się z fanami i muzykami, którzy zostali skrzywdzeni przez osoby z czerwonego dywanu. W ramach solidarności przestała obserwować artystów, których medialny wizerunek był mocno nadszarpnięty przez problemy z prawem czy skandale ze stosowaniem przemocy w roli głównej. Z listy osób zniknęli między innymi Ansel Elgort, Justin Bieber, XXXTENTACION i Chris Brown.

Szybko okazało się, że kilka odklikniętych profili to dopiero preludium, do tego, co wydarzyło się później. Billie Eilish powoli usuwała z listy obserwowanych celebrytów kolejne osoby, w tym swojego brata, z którym tworzy muzykę.

Billie Eilish ma kłopoty z wytwórnią? Fani martwią się o swoją idolkę

Na jednym z instagramowych profili o nazwie @imabeaslutwhore, który zrzesza ponad tysiąc fanów twórczości Billie, zasugerowano, że artystka ma kłopoty z wytwórnią, która wymaga od niej zbyt wiele:

Menedżer Billie zmusza ją do pracy ponad siły, co potwierdza to, że wymiotowała krwią ze zmęczenia. Wytwórnia zmusiła ją do skasowania wpisu, w którym wyznała, że jest zmęczona życiem w trasie. Ponadto jej menedżer miał opowiadać jej sprośne dowcipy, nawet wtedy, kiedy była młodsza" - czytamy opinie śledzących życie Billie fanów gwiazdy.

Doniesienia mówiące o tym, że organizm młodej artystki mocno reagował na zbyt napięty grafik, a w skutek przemęczenia Billie pluła krwią, nie zostały oficjalnie potwierdzone. Do oskarżeń nie odniosła się również wytwórnia Interscope Records, która trzyma pieczę nad karierą muzyczną Eilish. 

Mówią, że jest projektem. Kiedy zobaczyła, że na każdy dzień miała zaplanowane 10-godzinne plany zdjęciowe w styczniu ubiegłego roku, płakała w garażu przez kilka godzin. Nikt nic nie zrobił.

Za dodatkowe potwierdzenie tezy fani Eilish traktują też posty, które ta polubiła na Instagramie. Chodzi głównie o wpisy Britney Spears, w których mówi, że jest manipulowana.

Wysyła do nas wiadomości przez posty, które lajkuje na Instagramie. Ona potrzebuje pomocy natychmiast - piszą zaniepokojeni fani.

Na platformie "change.org" pojawiło się mocne ogłoszenie zsolidaryzowanych fanów, którzy walczą o "sprawiedliwość i wolność dla Billie".

Billie Eilish potrzebuje naszej pomocy. Jest kontrolowana przez swój zespół. Jej menedżer zmuszą ją do ciężkiej pracy, kasowania niewygodnych postów na Instagramie, często wbrew jej woli. Menedżerowie blokują wszystkie fanowskie nagrania i filmy, a swoje decyzje argumentują "brakiem zarobku". Doprowadzili ją do takiego stanu, że dwa razy wymiotowała krwią. Billie nie radzi sobie z presją. Nikt jej nie pomógł nawet wtedy, kiedy złamała nogę na scenie. Nie dopuśćmy do tego, by jej depresja wróciła. Możemy stracić ją znowu. Ukryte słowa w jej piosenkach, wywiadach i komentarzach w mediach społecznościowych, to droga, którą chce nam zakomunikować, że nie dzieje się u niej dobrze. Prosi nas o pomoc - czytamy w treści petycji.

A Wy zauważyliście jakieś dziwne zachowania Billie Eilish? Myślicie, że to, o czym piszą fani, to prawda? A może według Was to zwykła nadopiekuńczość i nadinterpretacja? 

 
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.