Cyber Elfy pomagają Ukrainie. Ruch działa w 13 krajach europejskich

Międzynarodowa sieć tysięcy ochotników walczy z dezinformacją. Pomoc, jakiej Cyber Elfy udzielają obecnie Ukraińcom, polega przede wszystkim na rozpowszechnianiu prawdziwych informacji dotyczących konfliktu.

 africa_pink / Shutterstock

Cyber Elfy z całej Europy wspierają swoich towarzyszy w Ukrainie, walcząc z rosyjską narracją. To grupy anonimowych cyberaktywistów powstałe w 2014 r. w celu walki z prokremlowskimi "trollami" oraz rosyjskimi operacjami dezinformacyjnymi i cybernetycznymi. Z czasem ruch rozrósł się na 13 krajów europejskich, rozwijając funkcjonalną międzynarodową sieć wolontariuszy, która okazała się niezwykle istotna w czasach kryzysu, a zwłaszcza w czasie wojny w Ukrainie.

reklama

W Czechach Cyber Elfy monitorują główne narracje dotyczące konfliktu w Ukrainie w środkowoeuropejskiej przestrzeni informacyjnej. Szybko obalając dezinformację i ostrzegając czeską opinię publiczną, zapobiegają zakorzenianiu fałszywych informacji i włączaniu ich do głównego nurtu dyskursu. Ich koledzy z krajów bałtyckich odbierają siłę rosyjskim kampaniom dezinformacyjnym, otrzymując informacje z zaufanych źródeł z pierwszej linii frontu konfliktu i szybko informując o prawdziwym przebiegu wydarzeń za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych i prasy lokalnej.

Wsparcie Czeskich Elfów

Bez pomocy Czeskich Elfów niewiele byłoby wiadomo o najbardziej nośnych narracjach, które Kreml stosuje, by osłabić poparcie dla Ukrainy w Europie Środkowej. Aby temu zapobiec, Czeskie Elfy opublikowały specjalny raport, identyfikujący i opisujący te narracje, aby informować i ostrzegać zarówno elity polityczne, akademickie i medialne, jak i opinię publiczną.

Podobnie, jak ich koledzy z krajów bałtyckich, również Czeskie Elfy uważają, że czas jest najważniejszy. I że za sprawą publicznego obalania tych narracji mogą skutecznie zapobiec ich przenikaniu do czeskiej debaty publicznej.

Cele operacji dezinformacyjnych wymierzonych w odbiorców w Europie Środkowej są trojakie. Po pierwsze, osłabienie poparcia dla Ukrainy w toczącym się konflikcie i odwrócenie opinii publicznej od Ukrainy. Po drugie, osłabienie prozachodniego zakotwiczenia i odsunięcie społeczeństwa od NATO i Unii Europejskiej. Po trzecie, sianie nieufności do władz krajowych, instytucji i mediów głównego nurtu. Jak piszą Elfy w jednym z raportów:

"Pierwszy cel jest taktyczny, wynikający z obecnej sytuacji, dwa pozostałe są strategiczne i długoterminowe, odpowiadające podstawowemu zamiarowi osłabienia lub fragmentacji dwóch największych przeszkód w rozprzestrzenianiu się zagranicznych wpływów Rosji – NATO i UE".

Być może jeszcze większa pomoc ze strony Czeskich Elfów dotyczy rozliczania i odpowiedzialności. Odegrały one istotną rolę w śledztwie dotyczącym obywateli czeskich, którzy walczyli w Donbasie dla sił separatystycznych, a następnie wrócili do ojczyzny. Kilkudziesięciu Czechów i Słowaków poszło walczyć w Donbasie, a nawet utworzyło własne jednostki – inspirowane rzekomo czechosłowackimi legionami cudzoziemskimi.

reklama

Zainspirowane wysiłkami grupy Bellingcat Czeskie Elfy wykorzystały zaawansowane metody wywiadu do zebrania danych, które następnie pomogły czeskiemu prokuratorowi generalnemu stworzyć sprawę na tyle mocną, by oskarżyć wspomniane bojówki o terroryzm państwowy i wsadzić ich członków za kratki. Sprawa była na tyle poważna, a dowody na tyle mocne, że całość zapisała się w historii czeskiego prawa – zapadł najwyższy możliwy wyrok za to przestępstwo, czyli 21 lat.

Czeskie Elfy wierzą, że taka kara będzie na tyle silnym czynnikiem odstraszającym, że zniechęci wielu z tych, którzy początkowo chcieli pójść za przykładem czeskich bojówek i walczyć dla separatystów w Donbasie.

Wsparcie Bałtyckich Elfów

Główna pomoc, jakiej Elfy Bałtyckie udzielają obecnie Ukraińcom, polega na rozpowszechnianiu prawdziwych informacji o konflikcie. Strona ukraińska dzieli się z Elfami Bałtyckimi najbardziej aktualnymi danymi, informacjami lub zdjęciami. Następnie Elfy wykorzystują wszystkie dostępne kanały medialne, aby jak najszybciej opublikować te informacje. Konkretnie rzecz ujmując, Elfy publikują zweryfikowane informacje w swoich mediach społecznościowych (przede wszystkim na Facebooku, który jest najpopularniejszą platformą społecznościową w krajach bałtyckich) i jednocześnie przekazują je do zaufanej prasy lokalnej.

Na przykład ostatnio Elfy otrzymały wiadomość, że okupanci strzelali do przedszkola. Celem Rosjan było przedstawienie sytuacji w taki sposób, że to Ukraińcy strzelają. Na szczęście, dzięki natychmiastowej reakcji Bałtyckich Elfów, w ciągu kilku godzin podano prawdziwą relację z wydarzeń, co skutecznie zapobiegło rozprzestrzenianiu się dezinformacji.

Jak nie omieszkały podkreślić Bałtyckie Elfy, szybkość przekazywania informacji w czasie konfliktu – w połączeniu z wojną informacyjną w jej najsurowszej, najbardziej intensywnej formie – jest absolutnie niezbędna, ponieważ jest to najskuteczniejszy sposób zapobiegania rozprzestrzenianiu się fałszywych narracji, zanim zdążą się one zakorzenić. Zdaniem Bałtyckich Elfów, takie wsparcie to najlepszy sposób, w jaki mogą pomóc swoim ukraińskim kolegom.

Według Bałtyckich Elfów głównym celem operacji dezinformacyjnych jest przedstawianie Ukrainy jako agresora w toczącym się konflikcie. Obecnie dominującą narracją jest to, że Ukraińcy dopuszczają się ludobójstwa na (rosyjskich) obywatelach separatystycznej republiki Doniecka.

Artykuł ukazał się w języku angielskim w Visegrad Insight. Tekst jest częścią projektu #DemocraCE.

reklama
reklama

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Adéla Klečková

Data utworzenia: 4 marca 2022, 07:00
reklama
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.