Kaczyński publicznie wyparł się kota: Nie jest mój!
Jarosław Kaczyński słynie z sympatii do zwierząt. Szczególnie upodobał sobie koty. Po tym, jak zmarł jego ukochany Alik, zaczął opiekować się kotką Fioną. Ale ścieżkę do domu prezesa wydeptał także... Feliks. Kim jest uroczy rudy pupil? "To kot kloszard. Nie jest mój!" - wyznał prezes PiS.
- Od wielu miesięcy krąży po mojej okolicy kot, z którym jestem często fotografowany. Owszem, przychodzi do mnie, ale nie jest mój. To kot kloszard! - wyjawił podczas spotkania z dziennikarzami w Klubie Ronina Jarosław Kaczyński.
Jego wypowiedź możecie zobaczyć, gdy przewiniecie to nagranie poniżej do 1:22:00
Jak pisaliśmy w marcu, Feliks jest sąsiadem prezesa PiS od 10 lat, ale na dobre poznali się przed dwoma laty. – Wzięłam go ze schroniska w Konstancinie – opowiada właścicielka Feliksa, na którego tylko Jarosław Kaczyński mówi „Rudy”. – Gdy dwa lata temu trafiłam do szpitala, to pan Kaczyński zadbał o Feliksa – opowiada. Kot trafił w zęby jakiegoś bezpańskiego psa. Był solidnie poharatany. Kaczyński z pełnym poświęceniem i za własne pieniądze woził go do weterynarza i wyleczył.
Trudno się więc dziwić, że dzisiaj wdzięczny Rudy – gdy tylko prezes pojawia się w okolicach domu – nie odstępuje swego dobroczyńcy na krok.
Największym pupilem Jarosława Kaczyńskiego był kot Alik. Później, gdy Alik zmarł, prezes PiS zaopiekował się kotką Fioną.
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Faktu:
/5 Jarosław Kaczyński ujawnia prawdę o rudym kocie
"Kot, z którym jestem często fotografowany to kloszard!" - wyznał podczas spotkania w Klubie Ronina.
/5 Prezes PiS słynie z sympatii do zwierząt
Szczególnie upodobał sobie koty
/5 Kloszard Feliks
Kot od dawna jest widywany w okolicach domu Jarosława Kaczyńskiego. "Czasem do mnie przychodzi" - mówi prezes PiS
/5 Feliks jest wpatrzony w prezesa
Czy sympatyczny rudy czworonóg zajmie miejsce, które kiedyś należało do Alika – innego kociego przyjaciela prezesa?
/5
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj.