Na pogorszenie wyników XTB za II kw. 2021 r. wpływ miała przede wszystkim niższa zmienność panująca w tym okresie na rynkach - poinformowali w trakcie czwartkowej konferencji przedstawiciele X-Trade Brokers DM. Prezes Omar Arnaout dodał, że jest zadowolony z solidnej bazy klientów, która pozwoli generować lepsze wyniki w przyszłości.
"Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni z wyników za II kw. Jednak zawsze przy okazji spotkań wynikowych, nawet gdy te wyniki były bardzo dobre, wspominaliśmy, że dla nas kluczowy jest przyrost bazy klienckiej i elementy, nad którymi mamy kontrolę. Przede wszystkim skupiamy się na danych operacyjnych" - powiedział w trakcie czwartkowej konferencji poświęconej wynikom spółki prezes XTB Omar Arnaout.
"Nie jest to żadne wytłumaczenie i nie cieszymy się z tego, że rentowność na lota była druga najniższa w historii spółki, ale jednak było wiele pozytywnych elementów, które są bardzo silną bazą pod to, byśmy generowali coraz lepsze wyniki w przyszłości" - dodał.
Prezes zwrócił uwagę, że w II kw. 2021 r. XTB pozyskało 40 tys. nowych klientów, co jest drugim najwyższym wynikiem po rekordowym I kw. 2021 r. Depozyty netto również były drugie w historii po I kw. 2021 r. i wyniosły ponad 650 mln zł. Drugie najwyższe były także obroty.
"Z punktu widzenia elementów, które są bazą do generowania przyszłych wyników my jesteśmy z tych danych operacyjnych bardzo zadowoleni" - dodał Arnaout.
Jak podano, w pierwszym półroczu 2021 r. spółka miała razem blisko 353 tys. klientów, podczas gdy w 2020 r. było ich 256 tys., a w 2019 r. 149 tys.
Z kolei w całym 2020 r. średnia liczba aktywnych klientów wyniosła 58 tys., podczas gdy w samym I półroczu 2021 r. wyniosła 105 tys.
Spółka podtrzymuje cel akwizycyjny 30 tys. klientów na kwartał.
W opublikowanym po środowej sesji raporcie ze wstępnymi wynikami spółki podano, że strata netto grupy X-Trade Brokers DM w drugim kwartale 2021 r. wyniosła 23,9 mln zł. Przychody w tym okresie wyniosły 55,15 mln zł. Przed rokiem XTB miał 117,5 mln zł zysku netto oraz 211,5 mln zł przychodów.
W czwartek rano, po kilkuminutowej fazie równoważenia notowania XTB otworzyły się ponad 27 proc. spadkiem. Po południu, przy jednych z najwyższych obrotów na GPW (66 mln zł) kurs pozostaje ok. 20 proc. pod kreską i na poziomie 13,2 zł jest najniżej od roku.
WINOWAJCĄ NIŻSZA ZMIENNOŚĆ
Przedstawiciele spółki wskazali, że na niższe zyski rdr wpływ miały przede wszystkim niższe wyniki z operacji kontraktami na różnicę (CFD) na towary (53 mln zł w II kw. 2021 r. wobec 101 mln zł w I kw. 2021 r.) oraz na indeksy (26 mln zł w II kw. 2021 r. wobec 75 mln zł w I kw. 2021 r.).
Członek zarządu Filip Kaczmarzyk przypomniał, że jak co kwartał największą popularnością cieszą się CFD na niemiecki DAX, indeksy amerykańskie, ropę, złoto i główne pary walutowe.
Jako główny powód pogorszenia wyników z handlu wskazał obniżoną zmienność na rynkach.
"Sytuacja wyglądała w ten sposób, że w kwietniu i maju na indeksach, a w szczególności na DAX, działo się relatywnie mało. DAX złapał taki trochę płaskowyż i nie był w stanie przebijać szczytów, które osiągnął w II kw. Na indeksach amerykańskich wyglądało to nieco lepiej, bo osiągały kolejne rekordy, natomiast DAX nie mógł się przebić. Zdołał to zrobić dopiero na początku czerwca i rzeczywiście z punktu widzenia przychodów czerwiec był dla nas lepszy" - wskazał Kaczmarzyk.
"Patrząc na rozkład CFD indeksowych zdecydowanie zaważył indeks DAX, na którym przez dwa miesiące działo się bardzo mało" - dodał.
W przypadku kontraktów na towary, w szczególności ropę, złoto i srebro, wskazał na tendencję klientów do utrzymania otwartych długich pozycji. Przy trendzie wzrostowym cen surowców negatywnie przekładało się to na analogiczną krótką pozycję XTB.
"Kolejna rzecz to kryptowaluty, ale prawda jest taka, że gdyby tych kryptowalut nie było, to wynik tradingowy i tak nie byłby rewelacyjny. Główną winę zrzucam na indeksy towarowe i na DAX" - wskazał Kaczmarzyk.
Strata XTB na handlu CFD na kryptowaluty wyniosła w minionym kwartale nieco ponad 30 mln zł, a w poprzednim 16 mln zł.
Członek zarządu Paweł Szejko zauważył, że klienci inwestujący za pomocą CFD na kryptowaluty cechują się tym, że nie zamykają od razu otwartych zyskownych pozycji. Przy ówczesnym modelu biznesowym takie podejście generowało straty na otwartych pozycjach krótkich XTB. W maju spółka zdecydowała się zmienić model i pokrywać otwarte pozycje w transakcjach zabezpieczających z dostawcami płynności.
Ponadto spółka ograniczyła liczbę dostępnych instrumentów, wycofując z oferty "niszowe" kryptowaluty.
EKSPANSJA W TOKU
Przedstawiciele spółki przypomnieli, że w listopadzie 2020 r. uzyskali wstępną zgodę lokalnego regulatora na prowadzenie działalności w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Poinformowali także, o uzyskaniu na początku lipca licencji i planowanym rozpoczęciu działalności biura regionalnego w Dubaju w najbliższych dniach.
"W bardzo dużej mierze skupiamy się też na tym, żeby Dubaj zaczął przynosić wymierne efekty w jak najszybszym terminie" - powiedział prezes XTB Omar Arnaout.
Prezes chciałby, aby oddział w Dubaju początkowo pozyskiwał ok. 200 klientów miesięcznie, a z czasem ok. 300-500. Zwrócił przy tym uwagę, że ze względu na charakterystykę regionu mogą to być znacznie większe rachunki niż w Europie. (PAP Biznes)
kk/ osz/
