Do regionu chersońskiego wysyłani są funkcjonariusze z Dagestanu, z rosyjskiego Kaukazu Północnego. Celem tych działań jest nasilenie operacji "filtracyjnych", czyli szczegółowych rewizji lokalnych mieszkańców. Faktyczny zamiar wroga to jednak zmuszenie cywilów do tzw. "ewakuacji" - wyjazdów m.in. z Kachowki i Nowej Kachowki do Skadowska i Heniczeska, w pobliżu okupowanego Krymu, a stamtąd do "odległych części Federacji Rosyjskiej" - oznajmił Chłań, cytowany przez agencję Ukrinform.

Reklama

"Ziemie leżące po wschodniej stronie rzeki znajdują się pod rosyjską okupacją"

Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone 11 listopada. Ziemie leżące po wschodniej stronie rzeki znajdują się pod rosyjską okupacją.

Kilka dni po wycofaniu się z Chersonia oddziały agresora zaczęły ostrzeliwać miasto z dział i wyrzutni rakietowych. Wcześniej, jeszcze przed odzyskaniem kontroli nad Chersoniem przez władze w Kijowie, ukraińscy analitycy cywilni i wojskowi alarmowali, że przeciwnik przygotowuje stanowiska ogniowe na wschodnim brzegu Dniepru, szykując się w ten sposób do atakowania stolicy obwodu.

Reklama