Samochód uderzył w jedno z aut kolumny prezydenckiej Joe Bidena. Nagranie

Źródło:
Reuters, CNN

Incydent z udziałem kolumny prezydenckiej Joe Bidena w Wilmington. W niedzielę wieczorem samochód osobowy uderzył w jedno z aut. Moment zdarzenia, reakcję Bidena i agentów służb specjalnych zarejestrowały kamery.

Do incydentu doszło w mieście Wilmington tuż po godz. 20 czasu miejscowego (po 2. w nocy w Polsce), gdy prezydent USA Joe Biden wychodził ze spotkania w swoim sztabie wyborczym.

Jak widać na nagraniu z miejsca zdarzenia, po tym, jak srebrny sedan uderzył w auto z kolumny prezydenckiej - kilkadziesiąt metrów od wychodzącego prezydenta - Joe Biden oraz agenci służb specjalnych przez moment przystanęli.

Sekundy później jeden z funkcjonariuszy zasłonił Bidena i cała ekipa ochroniarska eskortowała amerykańskiego przywódcę do samochodu, w którym siedziała już żona prezydenta - Jill Biden.

Równocześnie policjanci zabezpieczający prezydenta otoczyli samochód, którego kierowca uderzył w jeden z samochodów kolumny. Jak pisze Reuters, skierowali w jego stronę broń, a sam winowajca wysiadł po chwili z samochodu z rękami w górze.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że uderzenie w kolumnę prezydencką nie było celowym działaniem, tylko wypadkiem, do którego doszło w deszczowy wieczór przy ograniczonej widoczności.

Biały Dom zapewnił w komunikacie, że Joe i Jill Biden są bezpieczni.

Autorka/Autor:pp/adso

Źródło: Reuters, CNN