Netflix i inne serwisy to zdzierstwo w biały dzień!

Netflix i inne serwisy to zdzierstwo w biały dzień!

To, że Netflix czy też inne serwisy podnoszą ceny za swoje usługi, wynika  z tego, że rynek rządzi się swoimi prawami. Problem w tym, że płacimy coraz więcej, a w zamian dostajemy coraz mniej bogatą bibliotekę oraz wątpliwej jakości filmy i seriale. Coś tu jest nie tak…

W Polsce mieliśmy już jedną, nazwijmy to, podwyżkę. Netflix nieco bardziej dopasował ceny, przez co rozbieżność między nimi znacznie się zwiększyła. Jednak amerykański gigant ma znacznie większe problemy, niż tylko zmiana ceny w 2021 roku. Chodzi głównie o użytkowników udostępniających swoje konta czy biblioteka, która pomimo swojego ogromu, cały czas się kurczy.

Reklama

Podwyżka goni podwyżkę

Aktualnie ze względu na sytuację ekonomiczną na świecie raczej nikogo nie dziwi, że ceny idą w górę. Jednak w tym wypadku mam na myśli nieco inną sytuację. Dokładnie 14 marca 2022 roku Netflix podniósł ceny swoich abonamentów w UK oraz Irlandii. Co prawda zmiany nie są jakieś drastyczne, ale finalnie za najwyższy pakiet wyspiarze muszą zapłacić nawet dwa razy więcej, niż my. Oczywiście miejcie na uwadze, że tam zarobki także znacząco różnią się od tych, które mamy w naszym kraju.

Netflix

Wracając jednak do nowych cen za oglądanie filmów w usłudze Netflix, to prezentują się one następująco:

Pakiet NetflixCena przed podwyżkąCena po podwyżce
Wielka Brytania
Podstawowy5.99£ (34 zł)6.99£ (40 zł)
Standard9.99£ (56 zł)10.99£ (62 zł)
Premium13.99£ (79 zł)15.99£ (90 zł)
Irlandia
Podstawowy7.99€ (38 zł)8.99€ (51 zł)
Standard13.99€ (66 zł)14.99€ (85 zł)
Premium17.99€ (85 zł)20.99€ (120 zł)

Już na pierwszy rzut oka widać, że ceny za możliwość dostępu do usługi Netflix są tam znacznie wyższe. Jednak po podwyżkach te dosłownie odstraszają. Niemniej musimy porównać to jeszcze do sytuacji w Polsce sprzed nieco ponad pół roku. Co ciekawe, wtedy niektóre pakiety nie podrożały, a staniały…

Pakiet NetflixCena przed podwyżkąCena po podwyżce
Podstawowy34 zł29 zł
Standard43 zł43 zł
Premium52 zł60 zł

Netflix jest kryty

Podobnie jak miało to miejsce w naszym kraju, tak samo na wyspach o swojej zmianie nie musiał informować z dużym wyprzedzeniem. Zgodnie z zapisami w ich regulaminie mają na to dokładnie 30 dni. Niemniej już niejednokrotnie była taka sytuacja, jak ta, która miała miejsce w przypadku Wielkiej Brytanii i Irlandii. Najpierw podwyższono ceny w niektórych miejscach Europy czy czasem świata, by później to samo spotkało nas. Aktualnie najbardziej nurtującym pytaniem jest nie czy, a kiedy możemy się spodziewać korekty cen.

Współdzielisz? Kradniesz!

Netflix profile

Niestety jak już pisałem we wstępie, podwyżki to nie jedyny problem, z którym najpewniej w najbliższej przyszłości przyjdzie nam się zmierzyć. Nie tak dawno temu, bo 16 marca 2022 roku, Netflix ogłosił prace nad zupełnie nową funkcją. Z jej pomocą będzie można dodać kolejne osoby do Waszej subskrypcji. Brzmi fajnie, ale tylko z pozoru, bo ta dodatkowa opłata będzie dotyczyć wszystkich osób spoza Waszego gospodarstwa domowego.

Innymi słowy, jeżeli teraz dzielicie konto Premium na 4 osoby o różnych miejscach zamieszkania, to już niedługo Netflix może od Was zażądać dodatkowych pieniędzy. Początkowo nowa funkcja ma zostać wdrożona w Chile, Peru i w Kostaryce. Co ważne, ceny za Netflixa tam są dość porównywalne do naszych i wahają się do 9$ (38 zł) do 16$ (68 zł). I tak, jeżeli mieszkańcy tych państw chcieliby dodać kogoś do już istniejącej „rodziny”, to będą zmuszeni zapłacić dodatkowo. Netflix ustalił ceną za każdego dodatkowe członka na poziomie 3$, czyli około 13 zł.

Netflix profile

Oczywiście funkcja jak na razie jest jedynie w fazie projektowej i nie trafiła jeszcze do użytkowników. To jednak jedynie kwestia czasu. Dopiero kiedy to się stanie, będziemy w stanie powiedzieć coś więcej na temat reakcji Netflixa, ale i użytkowników. Jeżeli pomysł się sprawdzi to niewykluczone, że trafi on także do naszego kraju. Czy wtedy zrezygnowalibyście z subskrypcji amerykańskiego giganta?

Aktualna oferta to żart (i to nieśmieszny)

Sytuacja na rynku serwisów streamingowych już od wielu miesięcy pogarsza się diametralnie. Mit, w którym Netflix obiecywał dostęp do wszystkich filmów i seriali z jednej aplikacji można wsadzić między bajki. Już dawno nie mają oni w swojej ofercie wielu hitowych produkcji. Gdzie się podziały? Zostały przeniesione na inne platformy. Cały czas postępująca segmentacja rynku skutecznie utrudnia zainteresowanym dostęp do wszystkich filmów i seriali.

Netflix

Przykładów takiej segmentacji rynku nie trzeba szukać daleko. Ostatnia głośna premiera, czyli HBO Max świetnie się do tego nada. Już na kilka miesięcy przed zapowiedzią czy już niedługo później z Netflixa zniknęło multum wielkich kinowych produkcji. Powód? W dużej większości należały do koncernu Warner Media, czyli właścicieli HBO. Dzięki temu filmy, które zniknęły z Netflixa trafiły do HBO Max. Z kolei inne wcześniej dostępne w HBO Go przepadły, najpewniej bezpowrotnie.

Start HBO Max może i był spektakularny, ale nijak nie rozwiązał problemu, który niestety cały czas narasta. Aktualnie w Polsce działa niecałe dziesięć serwisów streamingowych, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Te w ofercie mają całkiem pokaźną bazę filmów. Oczywiście pod warunkiem, że będziecie w posiadaniu ich wszystkich i wyrobicie sobie jakiś sensowny sposób szukania treści. Jak to wszystko prezentuje się aktualnie?

Netflix

Netflix

Amerykańska platforma, która jako pierwsza zdobyła w Polsce tak ogromną popularność. Jednocześnie jest to jedyny przykład, w którym pakiet na jaki się zdecydujecie połączony jest bezpośrednio z maksymalną, dostępną dla Was jakością odtwarzania. Innymi słowy, jeżeli wybierzecie pakiet najtańszy, to możecie liczyć maksymalnie na 720p. Z kolei 4K jest dostępne jedynie po wykupieniu najdroższej opcji.

Poza tym Netflix zaczynał jako platforma z produkcjami własnymi oraz na licencji. Początkowo nacisk kładła na filmy i seriale produkowane poza własną platformą. Niestety w ostatnich latach widać zauważalny trend zmiany tej propozycji na rzecz własnych produkcji. Oczywiście patrząc na przykład na takie HBO to jest to bezpieczny ruch. Jednak produkcje Netflixa, nie licząc kilku perełek, są co najwyżej przeciętne.

  • Nagrywane wideo
    4K
  • Cena
    60 zł/msc.

HBO Max

HBO Max

Ta platforma posłużyła mi za przykład przy okazji pokazania segmentacji rynku. Wcześniej HBO Max mogliście znać pod nazwą HBO Go. Dokładnie 8 marca wyłączono usługę Go i zastąpiono znacznie bardziej dopracowanym Max. Przy okazji znacząco zmieniła się oferta filmów i seriali. Aktualni subskrybenci zyskali dostęp do wielu nowych filmów, ale jednocześnie stracili. Przykładowo cała seria filmów o Jamesie Bondzie była dostępna w HBO Go, ale już nie jest w HBO Max.

Jako, że platforma należy do Warner Media, to nie ma co specjalnie martwić się o produkcje oryginalne. Jednocześnie do HBO Max trafiają także premiery kinowe. Może nie w dzień debiutu na srebrnym ekranie, ale to wciąż ogromna zaleta. Stało się tak na przykład z ostatnio głośnymi tytułami jak: No Time to Die, Diuna czy Martix Zmartwychwstania.

  • Nagrywane wideo
    4K
  • Cena
    29.99 zł/msc.

Amazon Prime Video

Prime Video

Platforma należąca do Jeffa Bezosa jest dostępna w naszym kraju już od kilku lat. Jednak dopiero pod koniec zeszłego roku trafiła do nas w pełnej krasie. Mowa tutaj o całym pakiecie Amazon Prime, bo w końcu Prime Video to jedynie jeden z kilku elementów. Subskrypcja obejmuje też darmowe wysyłki z Amazonu czy różne benefity dla graczy z Prime Gaming. Jednocześnie wraz ze startem usługi, znacząco spadła jej cena do zaledwie 49 zł na rok. To jest nieco ponad 4 zł na miesiąc.

  • Nagrywane wideo
    1080p
  • Cena
    49 zł/rok lub 10,99 zł miesięcznie

Polsat Box Go

Polsat Box Go

Zanim jeszcze tacy giganci jak Netflix czy HBO zawitali do naszego kraju istniała inna platforma. IPLA, bo o niej mowa, w pewnym sensie utorowała drogę dla wielu aktualnie dostępnych usług. Teraz nosi jednak inną nazwę, a konkretniej Polsat Box Go. O możliwościach tej konkretnej platformy mieliśmy okazję robić dedykowany odcinek na naszym kanale YouTube. O czym należy wspomnieć to fakt, że Polsat Box Go działa w oparciu o pakiety, które kupujecie osobno. Dzięki temu możecie łatwiej dopasować treści pod siebie, ale nie ma ich też jakoś dużo.

  • Nagrywane wideo
    4K
  • Cena
    40 zł/msc.

Viaplay

Viaplay

Praktycznie wszystkie platformy streamingowe czy też oferujące treści do wypożyczenia skupiają się na filmach i serialach. W przypadku Viaplay jest jednak inaczej. Co prawda wciąż obejrzycie tam naprawdę dobre kino, jednak główną kartą atutową są transmisje sportowe. Na platformie znajdziecie całkiem sporo przeróżnych dyscyplin sportowych oraz powiązanych z nimi transmisji meczy, wyścigów czy gal.

  • Nagrywane wideo
    720p
  • Cena
    34 zł/msc.

AppleTV+

Apple TV+

Propozycja od giganta z Cupertino jest chyba jedyna w swoim rodzaju. Niemniej jej wyjątkowość nie polega na ogromnym wyborze filmów i seriali. Jest dokładnie odwrotnie. Na platformie Apple filmów jest stosunkowo mało w porównaniu do konkurencji, ale większość treści dostępna jest w wysokiej jakości. Zarówno pod względem obrazu, jak i dźwięku. Co ważne są to także produkcje oryginalne.

  • Nagrywane wideo
    4K
  • Cena
    25 zł/msc.

CDA Premium

CDA Premium

Serwis jakim jest CDA ma, delikatnie rzecz ujmując, bardzo trudną przeszłość. Na darmowej wersji serwisu znaleźć można najróżniejsze treści. Zaczynając od popularnych śmiesznych filmów, przez wiadomości, a kończąc choćby na odcinkach naszego kanału. Z drugiej strony istnieje też wersja płatna, gdzie legalnie macie dostęp do filmów i seriali na licencji. Nawet mimo tego wciąż budzi wiele kontrowersji wśród użytkowników, a hasło „czy CDA jest legalne” cały czas pozycjonuje się wysoko w Google.

  • Nagrywane wideo
    1080p
  • Cena
    24 zł/msc.

VOD TVP

TVP VOD

Skoro wszystkie serwisy streamingowe to wszystkie… Platforma TVP to pod kilkoma względami rodzynek. Dla niektórych osób może być dostępny w pełni za darmo (jeżeli opłacacie abonament RTV). Na tej platformie znajdują się głównie rodzime produkcje, ale nie tylko filmy czy seriale, ale i programy rozrywkowe czy popularnonaukowe. Jest też możliwość oglądania telewizji na żywo… Tylko w sumie, po co?

  • Nagrywane wideo
    4K
  • Cena
    10 zł/msc.

Player.pl

Player

Ostatni jest serwis należący do stacji TVN, czyli Player.pl. Tutaj mamy do czynienia z ogromnym miksem wielu funkcji, ale nie aż tak wielu jak w przypadku Amazon Prime. Po części jest to Polsat Box Go oferujący nie tylko treści w ramach subskrypcji, ale i za dodatkową opłatą. Natomiast z drugiej strony to VOD TVP oferując dostęp nie tylko do rozrywki, ale i treści informacyjnych. Jest to także serwis, który oferuje tańszy płatny plan, ale z reklamami.

  • Nagrywane wideo
    4K
  • Cena
    18 zł/msc.

Ceny jak na Batorym

Jeżeli przyszłoby Wam płacić za wszystkie te usługi, które są aktualnie dostępne w Polsce to z Waszej kieszeni co miesiąc ubywałoby około 250 zł. Nie brałem w tym wypadku pod uwagę jakichkolwiek dodatkowych opłat związanych z wypożyczeniem filmu czy też ofert promocyjnych. W tej cenie możecie zakupić pakiet kilkuset kanałów wraz z dostępem do Internetu o przepustowości 1 Gbps, a i tak nie wydacie całej tej sumy.

Pozostaje jednak jeszcze jedno „ale”. Wcałym tym zestawieniu nie wziąłem pod uwagę usług, których w naszym kraju po prostu nie ma. Platformy takie jak Hulu, Disney+ (który swoją drogą ma wystartować w wakacje), Paramount+, Peacock, Showtime czy w końcu ESPN+ wygenerują dodatkowy koszt, jeżeli chcielibyście je dodatkowo wykupić. Tylko, że zostaje jeszcze jeden mały problem, a konkretniej lokalizacja.

Disney+

W niektórych przypadkach wystarczy VPN, ale to też kosztuje. Z kolei niekiedy subskrypcji po prostu nie wykupicie, bo nie. Tak jest w przypadku serwisu Showtime, który nie tylko wymaga od Was byście znajdowali się w Stanach Zjednoczonych, ale i byli właścicielami karty płatniczej banku, który jest tam zarejestrowany.

Ułuda wygody

Niektóre usługi, jak choćby Polsat Box Go czy Player.pl, pozwalają na subskrypcję, która łączy w sobie ich autorską ofertę oraz treści dostępne w HBO Max. Tym samym jesteście w stanie zaoszczędzić kilka groszy, ale obniżenie rachunku za te wszystkie subskrypcje o 5 zł to i tak niewiele, w porównaniu do całościowego wydatku. Jednak cena to tylko jedna strona medalu, bo wszystkie te usługi obiecywały jedną rzecz – wygodę.

No i ja się w tym momencie pytam: gdzie jest ta wygoda? W końcu nie chodzi o to, by kupować dostęp do jednego serwisu na miesiąc i maniaczyć przed telewizorem czy komputerem tylko po to, by obejrzeć wszystkie interesujące nas treści. Zakładanie konta, podpinanie karty, a później rezygnacja z subskrypcji. To wszystko wymaga czasu, a w przypadku Amazona nie należy nawet do rzeczy najprostszych.

Netflix

Równie wątpliwe pod względem wygody i ergonomii użytkowania serwisów streamingowych jest samo ich rozczłonkowanie. W tym momencie już nie można nawet założyć, że jakiś film jest na Waszej ulubionej platformie, bo te potrafią zniknąć nawet z dnia na dzień. Żeby w ogóle dowiedzieć się gdzie jakiś film jest dostępny można przeszukiwać wszystkie platformy jedna po drugiej, albo skorzystać z takich usług jak JustWatch czy Upflix. Tam znajdziecie wszystkie informacje, ale to znowu kolejny krok który trzeba wykonać zanim zaczniecie coś oglądać.  

No i dochodzi jeszcze geoblocking treści, czyli po prostu blokowanie konkretnych zasobów w zależności od tego gdzie mieszkacie. Biblioteka Netflixa jest nawet kilkukrotnie większa, niż to co widzicie na co dzień. Tylko w sumie co z tego, skoro by obejrzeć jakiś serial dostępny w USA i tak potrzebujecie VPNa. Jednak nawet jeżeli się w jakiegoś wyposażycie to nie ma gwarancji, że ten po prostu zadziała.

Wróg #1 – kompresja

Zanim przejdę do podsumowania został jeszcze jeden problem, o którym praktycznie nikt nie mówi. Nie chodzi o cenę, dostępność treści, a nawet maksymalną pseudo rozdzielczość odtwarzania. Chodzi stricte o stosowaną kompresję. Za przykład posłuży mi tutaj Netflix oraz film Interstellar, który był dostępny do końca grudnia 2021 roku. Teraz możecie go znaleźć między innymi na HBO Max.

Netflix

Netflix w przypadku wybrania najwyższego dostępnego planu umożliwia oglądanie filmów w maksymalnej rozdzielczości 4K. W takim scenariuszu streaming będzie „zjadać” około 7 GB na godzinę. Film trwa niespełna 3 godziny, dokładniej 2:49. Dlatego dla uproszczenia przyjmijmy, że obejrzenie go w całości będzie Was kosztować około 21 GB transferu danych. Jeżeli ten sam film w rozdzielczości 4K zgralibyście z płyty BluRay to otrzymacie plik wyjściowy, który jest około 4 razy większy i waży ponad 80 GB.

Kompresja, którą stosuje Netflix, czyli AVCHi-Mobile oraz VP9 są w stanie znacząco obniżyć wagę plików, zachowując przy tym większość szczegółów. Jednak nie trzeba być purystą, żeby zauważyć najróżniejsze artefakty w trakcie oglądania filmów czy seriali na Netflixie czy innych platformach. Oczywiście zdaję sobie sprawę, z czego wynika taki zabieg. Gigant chce oferować swoje usługi jak najszerszemu gronu odbiorców. Szkoda, że takim kosztem…

Sad Kermit
Reklama

Jest jakieś rozwiązanie?

Niestety, ale będę musiał Was zmartwić, bo prostego rozwiązania tego problemu po prostu nie ma… Dla wielkich korporacji, które obracają miliardami dolarów z naszych portfeli jesteśmy, że tak się wyrażę… planktonem. Nie ma najmniejszego znaczenia czy ktoś zrezygnuje z subskrypcji na rzecz innej usługi, bo na jego miejsce pojawi się ktoś inny. W zasadzie jedynym sensownym sposobem na wymuszenie jakichkolwiek zmian jest po prostu rezygnacja z ich usługi.

Jednak tutaj potrzeba zorganizowanej akcji, która da jasny sygnał usługodawcom. Ale nawet wtedy nie wiadomo czy to będzie zmiana na lepsze. Tak długo jak masowo korzystamy z ich usług to nasze zdanie nie ma najmniejszego znaczenia, bo płacimy. I tylko to się dla nich liczy. Poza tym coraz więcej studiów filmowych zamiast licencjonować swoje produkcje woli otworzyć nowy serwis streamingowy.

filmy

To wszystko prowadzi nas niestety tylko w jednym kierunku. Aktualnie coraz prostszym sposobem jest znalezienie filmu gdzieś w sieci, na stronach o wątpliwej legalności. Wszystko zamiast tworzyć kolejne konto, podawać dane karty kredytowej i bawić się potem w rezygnację z subskrypcji.

Arrr! Arrr?

Piractwo jest złe, jest to po prostu kradzież i nie ma na nie żadnego usprawiedliwienia.

Niestety właściwie od zawsze osobom, które legalnie chcą oglądać filmy rzuca się po prostu kłody pod nogi. Wygoda obiecywana przez Netflix i dostęp do wszystkich filmów i seriali był niestety jedynie na pokaz.

Dobrych kinowych hitów ubywa zamiast przybywać, bo trafiają na inne serwisy, za które też trzeba płacić, albo w ogóle nie są udostępniane na platformie. Realia są takie, że przy minimum zdolności i odpowiednio szybkim Internecie możecie pobrać dowolny film czy serial z Internetu, a potem go po prostu usunąć…

Źródła: MacRumors

Dzwoneczek

Bądź na bieżąco! 

Włączenie powiadomień wiąże się z przekazaniem anonimowych danych zewnętrznemu usługodawcy. Więcej informacji

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wpisane wyżej dane oraz Twój adres IP zostaną przesłane do serwisu Akismet w celu ochrony przed spamem. Więcej informacji

Nie ma jeszcze komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!