Popularne linie lotnicze wprowadzają spore zmiany w najtańszych biletach. Dla turystów będą one kłopotliwe

Turyści, którzy podróżują Turkish Airlines i kupują bilety w najtańszej taryfie EcoFly, powinni zapoznać się zmianami, które wprowadziła linia lotnicza. Od tej pory nie ma już możliwości, by za darmo nadać bagaż rejestrowany czy wybrać miejsca w samolocie w momencie rezerwacji.

Turkish Airlines był jednym z największych przewoźników na rynku europejskim, który pozwalał na bezpłatny limit bagażu na rejsach średniodystansowych w bardzo niskich cenach. Niestety, rosnące ceny ropy i kosztów związanych z lotami, sprawiły, że linie wprowadzają nowe zasady. Niekoniecznie spodobają się one jednak turystom.

Zobacz wideo Kiedy przysługuje nam zwrot kosztów, a kiedy odszkodowanie od przewoźnika? Ekspertka wyjaśnia

Turkish Airlines. Wprowadzono limit bagażu w taryfie EcoFly

Jak podaje ukraiński portal avianews.com, linie lotnicze Turkish Airlines zrezygnowały z bezpłatnego limitu bagażu w klasie ekonomicznej w przypadku biletów zakupionych po najniższej taryfie EcoFly. Nowe przepisy dotyczą średniodystansowych lotów międzynarodowych. Obecny limit to bagaż podręczny o wadze do ośmiu kilogramów i wymiarach 55x40x23 cm oraz mniejsza torba z rzeczami osobistymi (np. laptop czy torebka). W taryfie EcoFly pasażerowie nie mają też możliwości zmiany rezerwacji - chyba że przewoźnik odwoła lot lub znacząco zmieni rozkład.

Chcesz podróżować z Turkish Airlines? Już nie wybierzesz miejsca w samolocie za darmo

Turyści, którzy będą chcieli kupić bilety w najtańszej taryfie, nie będą mogli też za darmo wybrać miejsca w samolocie. Jeśli jednak bardzo zależy im na danym miejscu, mogą zapłacić za tę usługę lub zrezygnować i otrzymać losowe miejsce podczas odprawy na lot.

Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

W droższej taryfie ExtraFly, za którą trzeba zapłacić o 10 euro więcej niż za taryfę EcoFly, dla pasażerów dostępne są bagaże rejestrowane o wadze 23 kilogramów oraz wybór miejsca z wyprzedzeniem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.