×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Marihuana

Katarzyna Kubisiowska

Fot. Marihuana medyczna / Wikimedia Commons

Przeszedł dwie chemie i po każdej cierpiał nie tylko fizycznie. Kiedy jego żona usłyszała o oleju z konopi, który uśmierza ból, zdobyła go, choć nie było to tanie i łatwe. Zaczął zażywać po kilka kropel dziennie. Pomogło.

Medyczną marihuanę w postaci kropli, tabletek lub suszu trzeba sprowadzać z zagranicy - u nas jest zabroniona. To idealny grunt pod czarny rynek - raz na jakiś czas media donoszą, że ktoś z tego powodu ląduje za kratkami. Jeśli zaś lekarz chce legalnie zastosować terapię marihuaną, musi uzyskać zgodę konsultanta wojewódzkiego, a następnie ministra zdrowia na tzw. import docelowy. Receptę na lek, bo konopie są sprzedawane jako lek, dostaje apteka za granicą (np. w Holandii). Pacjent płaci z własnej kieszeni (10 mililitrów oleju kosztuje ok. 400 złotych). Ministerstwo Zdrowia pozwolenia wydaje powściągliwie - do tej pory otrzymało je zaledwie 35 osób. Coraz więcej chorych przyznaje głośno, że nie ma już czasu albo siły, by dopełniać formalności. Po medyczne konopie jeżdżą na własną rękę do krajów, w których są one legalne.

Coraz głośniej mówi się o jej leczniczych właściwościach. Doświadczenia prowadzone w Sidney Farber Cancer Center w Bostonie opisane na łamach „New England Journal of Medicine” dowodzą, że marihuana zmniejsza o połowę nudności u osób przechodzących chemioterapię.

Według badań opublikowanych w „Cancer Research” kannabinoidy zawarte w marihuanie są skuteczne w leczeniu glejaka wielopostaciowego – jednej z najbardziej śmiertelnych form guza mózgu. W „Nature Reviews Neuroscience” ukazała się praca Fransa Vollenweidera, szwajcarskiego psychiatry, dowodząca, że może ona działać przeciwlękowo.

W Polsce krokiem milowym stała się publiczna wypowiedź dr. Marka Bachańskiego z Centrum Zdrowia Dziecka na temat sukcesów, z jakimi leczy (za zgodą ministra zdrowia) konopiami sprowadzanymi z Holandii kilkoro dzieci chorych na ciężką, lekooporną padaczkę.

Ta informacja rozbudziła zainteresowanie – właśnie powstaje strona internetowa „Lista oczekujących”, na której będą mogli zarejestrować się potencjalni pacjenci marihuany leczniczej (anonimowość gwarantowana). Będzie to miejsce wymiany informacji na temat tego, jak zorganizować leczenie oraz u kogo się leczyć. Na stronie swoją gotowość do poprowadzenia takiej terapii mogą zgłosić lekarze. Bo dziś wiedzę o tym, jak zorganizować leczenie konopiami, zdobywa się nieoficjalnie, po cichu dopytując o to tych nielicznych lekarzy, którzy to czynią.

W kwietniu Trybunał Konstytucyjny uznał, że czas by uregulować kwestię medycznego wykorzystania marihuany. Projekt tej ustawy jest opiniowany w momencie kiedy przez Polskę przechodzi fala zatruć dopalaczami, co między innymi pokazuje, że rodzima polityka narkotykowa należy do najbardziej restrykcyjnych i najmniej skutecznych w Europie. Przeciwnicy marihuany medycznej twierdzą, że jej legalizacja to wyłącznie furtka dla używania narkotyku. Trzeba wszak wiedzieć: marihuana medyczna nie działa tak samo jak popularna „maryśka”. Pacjenta nie wprowadza się w stan narkotyczny, nie wywołuje się u niego doznań, jakie płyną z palenia trawy. Marihuana medyczna daje coś dużo bardziej potrzebnego – poprawia jakość życia chorego. Łagodzi skutki uboczne drastycznych terapii. Odbudowuje psychicznie. Przywraca nadzieję.

19.08.2015
Zobacz także
  • Pakiet
  • Jajniki Jolie
  • Joanna, Piotr, Jaś
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta