Książki i filmy science-fiction straszą nas mroczną wizją przyszłości, w której sztuczna inteligencja oraz roboty przejmują kontrolę nad światem, stawiając nas w roli podległych im niewolników. Choć, póki co, nie zanosi się na to, aby te scenariusze się ziściły, to jednak nie da się zaprzeczyć, że AI ma coraz większy wpływ na nasze życie.
Sztuczna inteligencja i postępująca automatyzacja ma i będzie mieć również kluczowy wpływ na rynek pracy. Jeszcze kilka lat temu badacze z Uniwersytetu Oksfordzkiego wieszczyli, że do 2030 roku AI zlikwiduje niemal połowę istniejących obecnie zawodów. I choć nowsze prognozy są nieco mniej złowieszcze, to wiele osób i tak obawia się o to, że w bliższej bądź dalszej przyszłości wykonywane przez nich zadania przejmą roboty.
Jakie zawody mogą być szczególnie „zagrożone" przez AI?
Z raportu opublikowanego w 2019 roku. przez badaczy z Brookings Institution wynika, że zawody najbardziej zagrożone przez rozwój AI to: taksówkarze i kierowcy transportu publicznego, pracownicy gastronomii i dostawcy posiłków, recepcjoniści, HR-owcy, księgowi, kasjerzy w sklepach oraz rolnicy.
Roboty mogą zastąpić człowieka, ale głównie w zawodach, które wymagają powtarzalnych i rutynowych czynności i tylko pod warunkiem, że są to zadania związane z jedną domeną i dużą ilością danych.
- podkreśla Marzena Ołubek, data-scientistka i ekspertka R&D w Orange Innovation Poland.
Z drugiej strony z opublikowanego przez firmę Gartner w 2022 roku raportu wynika, że około 60 proc. profesji, które powstaną w okresie najbliższej dekady, dziś nie jesteśmy w stanie sobie nawet wyobrazić, co wynika z dużej dynamiki rozwoju technologii cyfrowych.
Czy istnieją „ognioodporne" umiejętności, które zawsze będą wyróżniać nas na tle AI?
To, czym ludzki umysł wyróżnia się na tle sztucznej inteligencji jest przede wszystkim zdolność do posiadania uczuć. Maszyna jest zaprogramowana na osiągnięcie celu. Nie potrafi czytać między słowami i wyciągać wniosków z komunikatów niewerbalnych. AI brakuje empatii. W tym aspekcie - póki co - mamy wciąż dużą przwagę nad maszynami
- zaznacza Marzena Ołubek. Ekspertka podkresla też, że na rynku pracy najbardziej pożądana staje się kombinacja twardych umiejętności - przede wszystkim cyfrowych - z kompetencjami miękkimi.
Firmy coraz częściej szukają pracowników, których umiejętności pozwolą przełożyć język skomplikowanej technologii na ten, którym posługuje się przeciętny człowiek. I odwrotnie. W tym kontekście kompetencje interpersonalne i społeczne, takie jak np. chęć do ciągłego rozwoju i uczenia się, umiejętność współpracy w grupie, czy umiejętność negocjowania, stają się tak samo ważne, jak kompetencje twarde
- wyjaśnia Marzena Ołubek.
Czy AI jest dla nas zagrożeniem? Czy w przyszłości będziemy rywalizować z maszynami, a może będziemy z nimi współpracować? A jeśli tak, to jakie umiejętności nam w tym pomogą Słuchaj najnowszego odcinka podcastu TechnoTerapia.
Partnerem odcinka jest Orange Polska.
