Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Protestancki pastor Paweł Chojecki zapytał na wizji posła PiS o słowa Jarosława Kaczyńskiego, że „poza Kościołem katolickim jest w Polsce tylko nihilizm”. Dr Bartłomiej Wróblewski tłumaczył w telewizji Idź Pod Prąd: – Myślę, że Jarosław Kaczyński nie miał na myśli protestantów. W wielu sprawach mamy z protestantami bardzo podobne zdanie. Wokół jedności, która dotyczy spraw najważniejszych, musimy rozmawiać o Polsce i sytuacji w naszym kraju. 

Zobacz cały wywiad z dr. Bartłomiejem Wróblewskim:

Dziś zakończyła się dwudniowa Konferencja Ministerialna na rzecz wolności religii lub przekonań organizowana przez polskie MSZ, na której występował m.in. amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo.
Pastor Paweł Chojecki: Jest kilka wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, w których twierdzi, że poza Kościołem katolickim w Polsce jest tylko nihilizm. Gdzie w takim razie polscy protestanci mogą odnaleźć swoje miejsce w formacji PiS?
Myślę, że Jarosław Kaczyński nie miał na myśli protestantów. Nie jestem rzecznikiem prezesa, ale chciałem uspokoić wszystkich protestantów i prawosławnych, że nie tak należy rozumieć tę wypowiedź. W wielu sprawach, również światopoglądowych i nie tylko, mamy z protestantami i prawosławnymi bardzo podobne zdanie. Wokół jedności, która dotyczy spraw najważniejszych, musimy rozmawiać o Polsce i sytuacji w naszym kraju.
P. P.Ch.: Podam panu posłowi przykład dotyczący premiera Morawieckiego. Nasz Kościół dwukrotnie zwracał się do rządu RP o podpisanie ustawy regulującej stosunek między Kościołem Nowego Przymierza w Lublinie a Rzeczpospolitą Polską, ale dwukrotnie otrzymaliśmy odpowiedź, że „nie, bo nie”. Taki jest dialog PiS z protestantami.
Nie znam szczegółów tej sprawy, więc niestety nie mogę się do niej odnieść, ale państwa Telewizja wielokrotnie prosiła mnie o udzielenie komentarza i wielokrotnie rozmawialiśmy w duchu wartości, które nas łączą. Mogę dodać, że jestem posłem z Poznania i tam również rozmawiamy z lokalnymi zborami i Kościołami protestanckimi i wspólnie zabiegamy o wartości cywilizacyjne.
Tymoteusz Chojecki: Panie pośle, dzisiaj wszyscy mówią o ogłoszeniu przez posła Kołakowskiego decyzji o odejściu z PiS. Jak pan myśli, co spowodowało tę decyzję?
Myślę, że jesteśmy teraz w trudnej sytuacji pandemicznej, gospodarczej, międzynarodowej i potrzebujemy teraz jedności. Byłaby wielka szkoda, gdyby takie osoby, jak pan poseł Kołakowski, człowiek prawicy, przestały należeć do naszego środowiska politycznego. Potrzebne jest, aby jak najwięcej ludzi było gotowych opowiedzieć się za sprawami takimi jak ochrona życia, edukacja, szkolnictwo wyższe. Mam nadzieję, że mimo deklaracji posła Kołakowskiego współpraca z nim nadal będzie możliwa.
T.Ch.: Mówił pan, że to nie jest dobry moment, ale czy nie jest tak, że ugodowy czas dla zawieszonych posłów już się skończył?
Dyskusja w PiS trwa. Proszę zwrócić uwagę, że przepisy w ustawie już uległy zmianie. Wykreślono możliwość kontroli przez organizacje ekologiczne, ograniczona została sprawa uboju rytualnego, wydłużone zostały okresy przejściowe, także większość postulatów, które były dla nas ważne, zostało uwzględnionych. Uważam, że mimo jakichś punktowych problemów jest możliwe rozwiązanie ich w ramach Zjednoczonej Prawicy. Myślę, że nie trzeba postawić sprawy na ostrzu noża.
T.Ch.: Jak według pana rozwinie się dalej ta sytuacja?
Uważam, że trzeba rozmawiać, szukać porozumienia, ale także być gotowym na uznanie racji drugiej strony. Zwracam uwagę, że działalność polityczna, parlament, nie stwarza wielkiej możliwości dla indywidualistów, solistów. Dlatego należy rozmawiać, bo przed nami wielkie wyzwania. Jest wiele obszarów, w których rozgrywa się spór między światem tradycyjnych wartości a lewicowo-liberalnym postępem i jeśli będziemy się dzielić, to na pewno nie będziemy w tych sporach skuteczni.