Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 19 lutego
Tekst: Pwt 30,15-20
Prośba: o łaskę posłuszeństwa Bogu
1. Bóg przez Mojżesza mówi dobitnie i bardzo konkretnie pokazuje, co Izrael ma czynić, aby doświadczać Bożego błogosławieństwa. Widać tu, że człowiek nie jest ubezwłasnowolniony w wyznawaniu wiary w Boga. Może wybrać zarówno to, co pomoże mu na drodze do Boga, jak i to, co nie doprowadzi go do oglądania Boga. Przypominają się słowa św. Pawła: „Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko wolno, ale nie wszystko buduje” /1 Kor 10,23/. Popatrz, jaka jest Twoja reakcja na przeczytany fragment. To Słowo skierowane jest także do Ciebie osobiście. Co rodzi się w Twoim sercu? Jakie uczucia? Radość z tego, że wreszcie wiesz jak iść? Bunt, bo ktoś Ci nakazuje, co masz robić? Lęk przed tym, że nie potrafisz dobrze wybrać? Porozmawiaj z Bogiem o swoich obawach i odczuciach.
2. W wierze chodzi o decyzję. Wszystko, całe nasze zbawienie rozgrywa się na polu wolności i jej dobrego lub złego wykorzystania. Grzech jest chybieniem celu, minięciem się z pierwotnym pragnieniem Boga, dla którego stworzył Ciebie i mnie. Mojżesz mówi jasno – wybieraj życie, szczęście, błogosławieństwo. Jednak to Ty masz wybrać, samo się nie zrobi… Raz wybrać i potwierdzać swój wybór ilekroć będzie taka potrzeba. Pomyśl o swoich ostatnich decyzjach, tych codziennych, w pracy, w domu. Podejmowanych w większości intuicyjnie. Przybliżyły Cię one do Boga czy może niepostrzeżenie oddaliły? Porozmawiaj o tym z Bogiem, poproś o światło. Na koniec tej modlitwy odnów swoją decyzję wyboru Boga i wiary Jemu.
Jakże to cudownie POZWOLIĆ Bogu zatroszczyć się o mnie! Zawsze wtedy wszystko jest perfekcyjnie poukładane i daje nie wyobrażalny wręcz Pokój a życie staje się naprawdę doskonale piękne. Chociaż doświadczyłem tego tak wiele razy …. często podążam za realizacją własnego pomysłu na „szczęście” i ….po doskonałym pięknie, poukładaniu, i Pokoju!
Panie ! Spraw proszę bym zawsze wybierał Ciebie!
Trzeba mi zawsze wybierać Boga, nie skupiać się zbytnio na swoich upadkach, niewiernościach, zranieniach, na troskach i problemach innych, tylko trwać, lgnąć do Boga i z NIM i w NIM patrzeć na swoje życie. I być otwartą na Jego wolę, a nie narzucać swoją.
Panie naucz mnie proszę, pozawalać Tobie być moim Bogiem.