31 marca 2024

Krótkie podsumowanie tygodnia. Co wydarzyło się w świecie motoryzacji?

Porsche 718 Spyder RS

Miniony tydzień obfitował w ciekawe informacje ze świata motoryzacji. Tym ważniejszym poświęciliśmy osobne artykuły. Jednak były też takie, które, choć interesujące, łatwo spuentować jednym lub kilkoma zdaniami. Oto krótkie podsumowanie ostatnich 7 dni.

 

Koniec Porsche 718 Boxstera i Caymana...

...ale tylko w Unii Europejskiej i wyłącznie w podstawowych wariantach. Powód? Taki sam, jak w przypadku spalinowego Macana czy Fiata 500, wytwarzanego w Tychach. Czyli nowe przepisy dotyczące cyberbezpieczeństwa, mające obowiązywać od lipca bieżącego roku na terenie Wspólnoty.

Co ciekawe, najostrzejsze odmiany RS nadal będą oferowane na terenie Starego Kontynentu. Wynika to z faktu, że są modelami małoseryjnymi, dlatego nowe wytyczne nie będą ich obowiązywać.

Jak widać nie zawsze duży może więcej.

Mocny luty na europejskim rynku

W państwach Unii Europejskiej zarejestrowano w lutym bieżącego roku 883 608 samochodów, co oznacza wzrost o 10,11% rok do roku. Razem z krajami EFTA (Wielka Brytania, Szwajcaria i Norwegia) liczba ta zwiększa się do 995 059 aut (+10,2%).

Najwięcej nabywców w omawianym okresie znajdowały modele z silnikami benzynowymi, mające 35,5-procentowy udział w rynku. Za nimi uplasowały się pełne hybrydy (razem z modelami typu mild hybrid miały 28,9% udziału w rynku), a na kolejnym miejscu – auta wysokoprężne (12,9%). Samochody elektryczny utrzymały udział na poziomie 12%. Z kolei na hybrydy plug-in skusiło się 7,3% nabywców (wzrost o 11,6%).

Rynek uzupełniły modele na LPG, CNG, wodór oraz etanol, które zgarnęły dla siebie 3,4%.

Na razie elektryki trzymają się nieźle.

MOCNY LUTY NA EUROPEJSKIM RYNKU

Zobacz wideo news

Chiny rosną... nierówno

Według najnowszych danych Jato Dynamics podsumowujących rok 2023, brytyjsko-chińskie MG zanotowało 105-procentowy wzrost rejestracji wśród nowych samochodów w Europie – ze 113 182 do 231 818 sztuk. Tym samym awansowało do czołowej dwudziestki najlepiej sprzedających się marek na Starym Kontynencie i wyprzedziło takie firmy jak Mazda i Suzuki. Czy to oznacza, że Chińczycy zaczynają skutecznie rywalizować w Europie?

Otóż niekoniecznie, ponieważ gdy zbadać szczegóły sprawy okaże się, że auta ze znaczkiem MG stanowiły aż 72% rejestracji samochodów z paszportem Państwa Środka. Jakby tego było mało, tylko 8 z 30 dostępnych w Europie chińskich marek sprzedało więcej niż 1000 aut.

Czy w 2024 roku pozostali producenci z Chin pójdą śladem MG? A może bez europejskiego znaczka na masce, nie mają czego szukać na Starym Kontynencie?

Koniec pewnej epoki

Po 45 długich latach Volvo na zawsze pożegnało się z silnikiem wysokoprężnym. Ostatnim autem tego typu było XC90 w ciemnoniebieskim kolorze Denim Blue. Auto zjechało z taśm fabryki w Torslande 26 marca i od razu zostało przewiezione do muzeum tego szwedzkiego wytwórcy w Goteborgu.

Co ciekawe, w latach 2012-2016 modele wysokoprężne stanowiły połowę całej sprzedaży Volvo. Z kolei od 1991 roku, czyli od momentu, kiedy prowadzone są statystyki, z zakładów tej marki wyjechało ponad 9 mln pojazdów z silnikiem Diesla.

Co dalej? Zamiast silnika wysokoprężnego będzie... postępująca elektryfikacja. Zamienił stryjek siekierkę na kijek.

Będzie nieduże elektryczne Audi

Jak donosi szef Audi – Gernot Dollner – w rozmowie z brytyjskim magazynem Autocar, w 2027 roku pojawi się nieduże auto elektryczne tego wytwórcy. „Nie będziemy mieli następcy A1 ani Q2, przynajmniej nie bezpośredniego, ale ten model będzie mniejszy od Q4 i na pewno będzie naszym punktem wyjścia” – mówi Dollner.

Na dziś dzień nie wiadomo, czy będzie to crossover, czy też klasyczny hatchback. Jako że Audi samochody elektryczne oznacza cyframi parzystymi, przyszłe auto może się nazywać A2 e-tron lub Q2 e-tron.

Choć Audi zapowiedziało ambitne plany dotyczące hybryd plug-in, nadal gra... w parzyste.

Rekord Volkswagena

Niemiecki wytwórca samochodów od 1973 roku serwuje swoim pracownikom specjalne kiełbaski, zwane currywurst. Mają one również swój numer fabryczny – podobnie jak części do samochodów. Co ciekawe, aby ograniczyć emisje, w zeszłym roku w stołówce, mieszczącej się w centrali tej niemieckiej marki, wprowadzono wegetariańskie i wegańskie currywursty.

Ale co z rekordem? W 2023 roku sprzedano 8,3 mln kiełbasek, co oznacza przebicie dotychczasowego najlepszego wyniku, który uzyskano w 2022 roku, o 400 000 sztuk.

Volkswagen obecnie wygrzebuje się z kryzysu, ale przynajmniej kiełbaski tego wytwórcy mają się świetnie.

Jednak to zrobili!

W Rosji, poza strukturami Stellantisa, rozpoczął się montaż Citroena C5 Aicross. Auto powstaje w byłej fabryce tego koncernu, mieszczącej się w Kałudze, a przejętej niedawno przez firmę Automobile Technologies.

Według doniesień Reutersa, gotowe do montażu podzespoły trafiają tutaj od chińskiego partnera Stellantisa, czyli Dongfenga. Oczywiście, zupełnie poza kontrolą tego amerykańsko-francusko-włoskiego giganta, który całkowicie wycofał się z kraju rządzonego przez Putina po ataku na Ukrainę.

Rosyjskie Citroeny C5 Aircross są napędzane przez 175-konny, benzynowy silnik 1.6 i bogato wyposażone. Automobile Technologies udziela na nie 3-letniej gwarancji z limitem 100 tys. km. Cena? Od 4 299 000 rubli, czyli od około 185 000 zł.

Samochód to samochód i nie ma co wnikać skąd pochodzi.

Z trybem... dziecięcym!

Tego jeszcze nie grali. Amerykański Hyundai Tucson po modernizacji otrzymał tzw. Baby Mode. Co to oznacza? Że po jego uruchomieniu auto przyspiesza płynniej, dzięki czemu przewożone nim dzieci (lub zwierzęta) nie odczuwają dyskomfortu.

Tylko, co na to kierowca?

Australia wprowadzi normy dotyczące spalin

Australijczycy aktualnie debatują nad pierwszymi w historii tego kraju ograniczeniami dotyczącymi emisji spalin. Jak donosi Bloomberg, najnowsze wytyczne złagodzono względem pierwotnych założeń. Ma to być ukłon w stronę producentów pick-upów i SUV-ów.

Mimo tego, oczekuje się, że wprowadzenie norm zwiększy atrakcyjność Australii dla wytwórców aut na prąd. Ma to nastąpić 1 lipca 2025 roku. Z kolei do 2029 roku władze tego kraju chcą ograniczyć emisję szkodliwych substancji o 60%.

Na razie w Australii nikt jednak nie mówi o zakazie sprzedaży aut spalinowych. Ciekawe dlaczego?

Tropikalna stylówa

SUV-y z nadwoziem coupe są absurdalnym pomysłem. Jednak – jak wiemy ze statystyk sprzedaży – kierowcy je uwielbiają. A skoro klient ma zawsze rację, nie może dziwić, że producenci dwoją się i troją, by przekuć ten absurd w kolejne modele. W końcu to żyła złota. Teraz do gry wchodzi Citroen prezentując model Basalt Vision.

Zapowiada on miejskiego SUV-a w stylu coupe, który wyjedzie na drogi w drugiej połowie bieżącego roku. Niestety, będzie przemierzał wyłącznie szlaki Indii oraz krajów Ameryki Południowej. A szkoda, bo taki model z pewnością nadałby kolorytu i europejskim miastom.

Z drugiej strony grający w tej samej lidze Volkswagen Taigo to nic innego jak brazylijski Nivus przeniesiony w realia Starego Kontynentu. Czy Citroen pójdzie w jego ślady i też przetłumaczy SUV-a coupe na „europejski”?

Inteligencja pracująca

Volkswagen zdradził pierwsze informacje na temat odświeżonego Craftera, który trafi na rynek w maju. Ten produkowany wyłącznie w Polsce (w fabryce w Białężycach koło Wrześni) samochód zyskał całkowicie przeprojektowaną kabinę, w której znalazło się miejsce dla nowoczesnego systemu informacyjno-rozrywkowego. Wśród opcji pomagających szoferowi wykonywać obowiązki, zamówić można m.in. asystenta głosowego ze zintegrowaną, generatywną sztuczną inteligencją ChatGPT.

Wychodzi na to, że sztuczna inteligencja, wbrew obawom sceptyków, jeszcze nie odbiera nam pracy. Ale już zaczyna panoszyć się w narzędziach do tej pracy potrzebnych. Dokąd nas to doprowadzi?