REKLAMA
DEBATA MISTRZÓW

Gotówka zniknie, zastąpią ją dane cyfrowe

2020-01-22 13:43
publikacja
2020-01-22 13:43

Gotówka zniknie, zastąpią ją dane cyfrowe, co będzie się wiązać z wyzwaniami dla regulatorów i banków centralnych - mówili w środę uczestnicy debaty na temat współpracy systemu bankowego z administracja rządową.

fot. Marek Wiśniewski / / Puls Biznesu

Dyskusja odbyła się w środę w Domu Polskim w Davos podczas Światowego Forum Ekonomicznego. Minister finansów Tadeusz Kościński mówił m.in. o współpracy między sektorem finansowym a rządem centralnym w finansowaniu budowy infrastruktury. Zauważył, że udzielono gwarancji na ponad 25 mld euro, udzielono pożyczek de minimis na 16 mld euro oraz 160 tys. kredytów.

„W sumie pozwoliło to stworzyć około 200 tys. miejsc pracy, co jest dobrym przykładem, jak działa współpraca między rządem centralnym a rynkiem finansowym” – powiedział.

Kościński zwrócił uwagę na realizowany przez rząd i system bankowy program Polska Bezgotówkowa. „Wszyscy myślą, że gotówka nic nie kosztuje, bowiem nie trzeba płacić opłaty interchange, prowizji przy wypłacie z bankomatu itp. W rzeczywistości gotówka kosztuje ponad 1 proc. PKB, to olbrzymi koszt dla gospodarki” – powiedział minister.

Poinformował, że 220 mld złotych w banknotach i monetach w żaden sposób nie pracuje dla gospodarki. Według niego gdyby te pieniądze trafiły do systemu finansowego, mogłoby to mieć pozytywny skutek dla gospodarki.

„Poza tym gotówka jest paliwem dla szarej strefy” – zauważył Kościński. Zaznaczył przy tym, że dzięki digitalizacji Polska odnosi sukcesy w walce z szarą strefą.

„W przyszłości gospodarka i biznes będą opierały się na danych” – ocenił minister. „Dane będą przyszłością biznesu” – powiedział.

Prof. Nouriel Roubini zauważył, że tego rodzaju procesy dzieją się np. w Szwecji czy Chinach, a Polska idzie w tym kierunku.

„Trend na świecie jest taki, że gotówka zniknie, to oczywiste” – ocenił. Dodał, że mamy do czynienia z rewolucją cyfrową w płatnościach. Według niego banki będą musiały zaadaptować rozwiązania wdrażane przez firmy z branży FinTech, ale prawdziwe wyzwanie pojawi się po wejściu do sektora finansowego firm tzw. BigTech, które zajmują się przetwarzaniem olbrzymich ilości danych.

„Nowym złotem, nową ropą są dane” – powiedział Roubini. Jak zaznaczył, kontrolowanie wielkich ilości danych finansowych przez firmy będzie wyzwaniem dla regulatorów rynku i banków centralnych.

Odnosząc się do współpracy sektora finansowego i rządów Roubini mówił, że państwa często wykorzystują systemy finansowe do realizacji swoich celów ekonomicznych czy socjalnych, a udzielanie gwarancji czy subsydiów może mieć pozytywny skutek. Zauważył jednak, że doświadczenia niektórych krajów wskazują, iż nadmierna ingerencja rządów w systemy finansowe może prowadzić do niebezpiecznego rozrostu banków.

"Trzeba znaleźć właściwy balans między celami polityki państwa, upewnić się, że ingerencja w system finansowy nie prowadzi do jego zniszczenia, bez względu na to, czy mówimy o bankach prywatnych czy państwowych" – mówił profesor.

Prezes Pekao Marek Lusztyn ocenił, że kooperacja administracji państwowej z sektorem bankowym przynosi korzyści całej gospodarce, pomaga poprawić usługi publiczne, umożliwia gospodarstwom domowym i firmom bardziej dostępne finansowanie.

Z przedstawionej przez firmę Deloitte analizy wynika, że współpraca między bankami i instytucjami publicznymi rośnie nieprzerwanie od dwóch dekad, choć istotnie przyspieszyła w okresie ostatnich 10 lat. Wynika to, jak wskazano, przede wszystkim z przyspieszenia trendu digitalizacji gospodarek oraz sektora bankowego. Wskazano, że najczęściej współpraca ta dotyczy stowarzyszeń, rozwiązań płatniczych oraz programów gwarancji kredytowych i subsydiów. Najmniej popularne natomiast są usługi e-administracji oraz współdzielenie infrastruktury. (PAP)

Autor: Marcin Musiał

mmu/ je/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpieczna metoda oszczędzania. Zyskaj do 5,25% w skali roku! Oblicz Zysk>>

Bezpieczna metoda oszczędzania. Zyskaj do 5,25% w skali roku! Oblicz Zysk>>

Komentarze (33)

dodaj komentarz
piotr76
O ile wcześniej nie będzie jakiejś rewolucji która rozwali ten korporacyjny system..
myslcie_samodzielnie
Dawniej były banderole, dziś będą pastylki ala RFID we wszystkim (w ludziach, rzeczach), co w połączeniu z mocno forsowanym 5G daje pełną kontrolę nad ludźmi (lokalizacja w przestrzeni pastylek co do centymetra, śledzenie ich drogi, wielkościowo zejdziemy do ziarna ryżu a nawet niżej).
Brzmi jak sci-fi? Jak najbardziej do zrobienia
Dawniej były banderole, dziś będą pastylki ala RFID we wszystkim (w ludziach, rzeczach), co w połączeniu z mocno forsowanym 5G daje pełną kontrolę nad ludźmi (lokalizacja w przestrzeni pastylek co do centymetra, śledzenie ich drogi, wielkościowo zejdziemy do ziarna ryżu a nawet niżej).
Brzmi jak sci-fi? Jak najbardziej do zrobienia już dzisiaj.
Gotówka w małych ilościach na osobę zostanie, ale też będzie podlegała pełnemu śledzeniu. Kruszce już bywały zakazane, a też można jest uzbroić w pastylki i śledzić (wszytko w imię walki z terroryzmem).
ahim
Gotówka to ostoja wolności. Dzięki gotówce jeszcze można anonimowo kupić metale, nawet (nie wszyscy) zapłacić za towarzystwo ładnej pani. Czasem jak nas nie stać to kupić dany produkt bez faktury - za gotówkę i taniej o vat. Tu ciekawy artykuł https://www.bogaty.men/ewolucja-pieniadza-w-ujeciu-monetarnym-wpis/ ostatni fragment traktuje Gotówka to ostoja wolności. Dzięki gotówce jeszcze można anonimowo kupić metale, nawet (nie wszyscy) zapłacić za towarzystwo ładnej pani. Czasem jak nas nie stać to kupić dany produkt bez faktury - za gotówkę i taniej o vat. Tu ciekawy artykuł https://www.bogaty.men/ewolucja-pieniadza-w-ujeciu-monetarnym-wpis/ ostatni fragment traktuje o pieniądzu cyfrowym. Autor sugeruje, że jak w przyszłości będzie obrót bezgotówkowy, to konta mogą mieć ujemne oprocentowanie oraz może być wprowadzony podatek od posiadania - czyli opodatkowane będą wkłady na takim koncie. Faktycznie jest tu sporo racji bo nie wyjmiemy z takiego konta już nic. Ja jednak uważam, że wszystkie kraje na to się nie zdecydują.
bt5
Mi się to tak jakoś kojarzy z hasłem z przedwojennego ZSRR że zboże w rękach prywatnych chłopów to dzika gospodarka. No i państwo przejęło wtedy pełną kontrole nad zbożem , przy okazji zakazując dzikich samowolnych poletek na poleśnych porębach. Dobrobytu z tej pełnej kontroli to nie było. chociaz w obecnych czasach sytuacja jest Mi się to tak jakoś kojarzy z hasłem z przedwojennego ZSRR że zboże w rękach prywatnych chłopów to dzika gospodarka. No i państwo przejęło wtedy pełną kontrole nad zbożem , przy okazji zakazując dzikich samowolnych poletek na poleśnych porębach. Dobrobytu z tej pełnej kontroli to nie było. chociaz w obecnych czasach sytuacja jest jeszcze gorsza bo z jednej strony wszytko chcą kontrolowac i opodatkowywać rządy , a z drugiej strony drobna prywatna inicjatywa jest pozbawiana rynku przez duże korporacje które produkują nawet sznurowadła i wykałaczki. Za bolszewików było jednak o tyle lepiej że wielka gospodarka zajmowała się tylko zbożem i przemyłem ciężkim i drobna prywatna inicjatywa i tak miała dla siebie mimo wszytko duże możliwości. Nic ministerstwu nie pomoże likwidacja gotówki bo w Polsce szara strefa jest na wymarciu, budownictwo prywatne jest wyparte przez dewloperów, a prywatne budowy finansowane kiedyś z dochodów za granicą dziś stoją wobec faktu że zza granicy nie przywozi się już pieniędzy , prywatne sklepiki gdzie fakt było dużo lewizny padają jak muchy wobec sieci handlowych. Nawet handel starymi samochodami z Niemiec nie idzie już za gotówkę bo ludzie nie mają gotówki zwłaszcza biedni i stare rzęchy kupuja na 3 - 5 letnie raty. Za chwile rząd zostanie tylko z wołającymi kasy nauczycielami, emerytami, lekarzami, 500 plusami. A pracy w normalnej gospodarce już się nie da podejmować bo podatki , vaty, akcyzy od benzyny , zusy, składki zdrowotne, wszystko jest tak rujnujące że nic już nie zostanie na zycie. Góra 4-5 lat i to państwo zostanie tylko z górami długów i całkiem niewydolnym budżetem z gigantyczną dziura budżetową. A jak ministry nie wierzą to sami zobaczą.
marxs
masz 100% racji że normalnej pracy już się nie da podejmować sam widzę po sobie że coraz częściej odmawiam i rezygnuję z pracy ze względu na zerową lub prawie zerową opłacalność(za darmo czy za półdarmo to mogę siedzieć w domu i popijać kawusię a nie tyrać) ale nie masz racji że katastrofa będzie za 4-5 lat bo ona już jest ,juz masz 100% racji że normalnej pracy już się nie da podejmować sam widzę po sobie że coraz częściej odmawiam i rezygnuję z pracy ze względu na zerową lub prawie zerową opłacalność(za darmo czy za półdarmo to mogę siedzieć w domu i popijać kawusię a nie tyrać) ale nie masz racji że katastrofa będzie za 4-5 lat bo ona już jest ,juz jest potężne tąpnięcie i jestem pewien że w przeciągu kilku,góra kilkunastu miesięcy nastąpi apokalipsa gospodarcza w tym PISim operetkowym kraju z tektury
lbolek
A słyszał pan minister o kryptowalutach, metalach szlachetnych, drogich kamieniach, broni, narkotykach? To są waluty akceptowane wszędzie i do tego bardzo bezpieczne.
jag63
Dobrze, dobrze, bardzo dobrze.

Wschodnia Polska, matecznik pisu, to jedna wielka szara strefa.
Głosujcie dalej na pisiornię.
Będziecie kwiczeć.
pazdzioch_indastries
Jemu się marzy posada Wielkiego Brata z powieści Orwella.

Niedoczekanie twoje opętany człeku.
adam314
Zlikwidować gotówkę. Chyba jakiś wysoko postawiony mason musiał wpaść na ten pomysł.
kolumb1234
Brak gotówki to brak wolności

Powiązane: Światowe Forum Ekonomiczne w Davos

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki