Co jest napisane na grobie córki Eleni? Zginęła 27 lat temu
27 lat temu cała Polska mówiła o tragedii, która spotkała rodzinę Eleni. 20 stycznia 1994 roku piosenkarka straciła ukochaną córkę Afrodytę. Dramatyczną historię tamtego dnia przypomniał Maciej Gąsiorowski w reportażu „(Nie)Zapomniani”.
Tragiczna śmierć córki Eleni. Jak dziś wygląda grób nastoletniej Afrodyty?
Blisko trzy dekady temu nikt nie spodziewał się, jak koszmarny cios otrzyma wokalistka, która właśnie wtedy rozwijała swoją działalność artystyczną. Eleni, a właściwie Helena Tzoka, rozpoczęła karierę solową w 1980 roku. 14 lat później wydawała kolejne single i stawała się coraz bardziej popularna. Pewnego dnia dowiedziała się, że musi pochować swoje jedyne dziecko.
26 sierpnia 1976 roku Eleni i jej mąż Fotis Tzokas powitali na świecie swoją ukochaną córkę, której dali na imię Afrodyta. Niestety, w wieku zaledwie 17 lat dziewczyna została brutalnie zamordowana przez swojego byłego chłopaka. 21-letni wówczas Piotr Gruchot nie umiał pogodzić się z ich rozstaniem, zaciągnął dziewczynę do lasu i tam ją zastrzelił.
17-letnia Afrodyta Tzoka zginęła na miejscu, a jej zabójca został skazany na 25 lat więzienia. Dziś przebywa już na wolności – w 2015 roku został zwolniony z odbywania kary, jednak zmienił nazwisko i wyjechał do Berlina.
Po tragicznym zdarzeniu, do którego doszło 27 lat temu, ciało 17-letniej córki Eleni i Fotisa spoczęło na cmentarzu Junikowo w Poznaniu. Dziewczynę, wraz z bliskimi i fanami jej matki, opłakiwało całe miasto. Wszyscy do dziś regularnie odwiedzają jej grób.
Widok grobu córki Eleni wciąż wywołuje ogromne emocje. Dla słynnej piosenkarki, którą cały czas można spotkać na niejednej polskiej scenie muzycznej, wydarzenia ze stycznia 1994 roku na zawsze pozostaną bolesne. Również ukochana córka na zawsze będzie gościć w jej pamięci.
- W moim sercu Afrodyta będzie żyła zawsze. Nadal obchodzę każde jej urodziny, rocznicę śmierci, zastanawiam się, jaka by była, co by robiła, czy miałaby dzieci. Ale na co dzień nie rozpaczam – wyznała piosenkarka w jednym z wywiadów.
Często mówi się, że czas leczy rany – tak też stało się w przypadku Eleni. Zapytana o żal do zabójcy córki zdradziła, że zdążyła mu jeż wybaczyć. Podkreśliła, że nie umiałaby bez tego ani śpiewać, ani żyć.
- Pogodziłam się z myślą, że moje dziecko jest już w lepszym świecie, do którego wszyscy zdążamy. Nie czuję złości ani nienawiści. Mam pokój w sercu. Bez tego nie mogłabym żyć ani śpiewać – dodała.
Zdjęcia grobu córki Eleni przypominają o tragedii sprzed lat. Zostały udostępnione między innymi na oficjalnym kanale Super Expressu na YouTube oraz na stronie wtv.pl.
undefined
Artykuły polecane przez redakcję ŚwiatGwiazd.pl:
Źródło: wtv.pl, zycie.news.pl
