Adapter zasilania RTX 4090 stopił się podczas zwykłej gry. Nvidia bada sprawę

25 października 2022 4 minuty czytania

Nvidia RTX 4090 to potężna karta graficzna. Nie tylko pod względem surowej mocy, ale także rozmiarów, wagi i apetytu na energię. Jeśli chodzi o wymagania, to minimalna moc zasilacza ma wynosić aż 850 W, chociaż wielu testerów sugeruje, że lepiej się do niej nie zbliżać bez 1000 W. Problem w tym, że z dużą mocą wiąże się duże ciepło.

RTX 4090 – problem z zasilaniem

Otóż RTX 4090 potrafi pobierać nawet 600 W przy pełnym obciążeniu, z czego znaczna część energii to straty cieplne. Dla samej karty nie jest to aż tak duży problem, ponieważ jej układ chłodzenia jest przepotężny. Żeby jednak zrozumieć skalę wyzwania, z jakim musi się mierzyć, musimy sobie pokrótce wyjaśnić, czym tak w ogóle są straty cieplne, co lepiej pozwoli zrozumieć skalę problemu.

RTX 4090 – problem z zasilaniem: opór = ciepło

Elektronika, oraz elektryka nagrzewają się z powodu zjawiska oporu elektrycznego – im ten jest wyższy, tym więcej energii jest konwertowanej na ciepło. To właśnie dzięki temu działają farelki, czy suszarki do włosów: są to po prostu wentylatory z drutem oporowym, który się nagrzewa pod wpływem energii elektrycznej. Pamiętajmy jednak, że każdy przewód elektryczny, przez który płynie prąd również się nagrzewa, chociaż zwykle to zjawisko niepożądane, chociaż czasami da się je wykorzystać:

Tu warto dodać, że energia elektryczna cechuje się wieloma parametrami, ale głównymi dla prądu stałego – który występuje w zasilaczu komputera – są napięcie i natężenie prądu. I to właśnie ten drugi parametr, czyli natężenie jest odpowiedzialny za nagrzewanie się elementów oporowych – a tak naprawdę wszystko, nawet przewody, ma swój opór elektryczny. Oczywiście da się temu zaradzić na dwa sposoby: zwiększyć średnicę samego przewodu – co nie jest wcale tak łatwym zadaniem w przypadku karty graficznej, gdzie te jednak muszą być stosunkowo elastyczne – albo zwiększyć liczbę przewodów.

Wynika to z pierwszego prawa Kirchhoffa, które mówi:

Suma prądów wpływających do węzła równa się sumie prądów wypływających z węzła.

Tym samym dodając kolejne linie zasilania, możliwe jest rozbicie natężenia pomiędzy poszczególne przewody, w ten sposób ogranicza się ich nagrzewanie.

Zobacz też: Seria RTX 4000 budzi skrajne emocje. Nvidia zgotowała nam cenowe piekło [OPINIA]

Adapter zasilania RTX 4090 stopiony

Oczywiście Nvidia przygotowała się na to, że jej karta potrzebuje naprawdę dużej mocy. Dlatego też zasilanie do niej powinno się doprowadzać zupełnie nowym, 16-pinowym (12 linii zasilania, 4 linie sygnałowe) złączem 12VHPWR. Problem w tym, że to, nawet w nowoczesnych zasilaczach nie jest zbyt popularne. Dlatego też do karty Nvidia RTX 4090 dołącza się przejściówkę, do której podłącza się 4 8-pinowe złącza zasilania. I to właśnie ten adapter jest tu problemem.

Otóż przejściówka ta zdaje się mieć źle dobrane parametry elektryczne, przez co na złączu niej i karty graficznej generuje się ciepło. Bardzo dużo ciepła. Tak dużo, że w przypadku użytkownika reddita, podpisującego się jako reggie_gakil doszło do stopienia i przypalenia złącza zasilania na karcie graficznej podczas rozgrywki w Red Dead Redemption 2. To wyklucza ekstermalne testy obciążeniowe jako przyczynę awarii.

RTX 4090 Adapter burned
byu/reggie_gakil innvidia

Oczywiście, możliwe, że użytkownik miał wadę i trafił na wadliwą przejściówkę – co oczywiście może się zdarzyć. Możliwe również, że zbyt mocno wygiął on przewody – co zmniejsza ich średnicę przekroju, a więc i zwiększa opór elektryczny, chociaż w takim wypadku ciepło pojawiłoby się na miejscu zgięcia, a nie na wtyczce. Pamiętajmy jednak, że miedź, którą znajdziemy w przewodach, świetnie przewodzi zarówno energię elektryczną, jak i ciepło. Możliwe również, że wtyczka nie została do końca wciśnięta, co zwiększyło opór na złączu. Problem w tym, że nie jest to jedyny przypadek tego typu, bo podobną historię zgłosił inny użytkownik reddita: