Angela Merkel z pewnością zapisze się w annałach historii, jako kanclerz, ktory doprowadził Niemcy do wielkiego kryzysu. Jej zaproszenie dla nielegalnych islamskich imigrantów spowodowało, że Europa została zalana tak zwanymi "uchodźcami". Teraz okazuje się,  że aby ich utrzymać konieczne jest podwyższenie wieku emerytalnego do 70 lat i to zarówno dla mężczyzn jak i kobiet.

Opowieści o integracji nachodzców z podbijanymi przez nich społeczeństwami można włożyć między bajki. Najlepiej dowiodła tego ostatnia awantura z Turkami, którzy nawet w drugim pokoleniu imigracyjnym, nie uważają się za Niemców czy Holendrów. 

Swoją drogą to żałosne, że Niemcy przez 10 lat od wejścia Polski do Unii Europejskiej, odmawiali Polakom prawa do legalnej pracy w ich kraju, za to teraz sprowadzają miliony muzułmanów, którym płacą pieniądze bez pracy. Beneficjenci tych zasiłków, często wyższych niż wpłaty pracujacych w Polsce, uważają, że jest to obowiązek niewiernych, aby płacić na wyznawców Islamu. W Koranie, świętej księdze muzułmanów, takie świadczenie nazywa się "dżizją".

Teraz okazało się, że 270 tysięcy zweryfikowanych w Niemczech Syryjczyków, zyskuje prawo do sprowadzenia rodzin, co wynika bezpośrednio z obowiazującej również w Polsce, dyrektywy UE odnośnie zasad łączenia rodzin. Problem polega na tym, że każdy z tych rzekomych "Syryjczyków " może obstawiać przy tym, że ma kilkanaście żon i kilkadziesiąt dzieci. Niemcy szacują, że wskutek tego, może do nich ponad milion dodatkowych islamistów, którym trzeba będzie płacić zasiłki. 

Tego może nie wytrzymać niemiecki budżet, zatem już teraz pojawiły się głosy, że konieczne jest podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn, do poziomu 70 lat. Innymi słowy Niemcy będą pracować dłużej aby islamiści mogli żyć spokojnie na ich koszt.

Ten znany z przywiązania do porządku i prawa naród, może tylko pogodzić się z tym i płacić na gości pani Merkel z Bliskiego Wschodu i Afryki, albo zrobić coś, aby tego uniknąć. Jednak aby do tego doszło musi powstać odpowiednio silny opór społeczeństwa przeciwko ordynarnej islamizacji, a czegoś takiego, ze wzgledu na oddziaływanie propagandowe rządzących, raczej nie należy się spodziewać w najbliższym czasie.