Kategorie:
Kryptowaluty robią ostatnią wielką karierę. Wartość tych wirtualnych walut stale rośnie, co jest problemem dla państwowych banków centralnych, które do tej pory miały monopol na emisję walut, która notabene stale tracą na wartości. Nie trudno zatem przewidzieć, że rządy nie będą mogły sobie pozwolić na to, aby obywatele korzystali z ekwiwalentu dla emitowanych przez nie pieniędzy.
Precedens sztucznego ratowania walut poprzez już nawet nie drukowanie, ale dodawanie zer na kontach spowodował, że wartość wiodących walut nie wzrasta, ale spada, a przez to odpada też ich siła nabywcza. Trudno się zatem dziwić, że ludzie zaczęli poszukiwać alternatywy dla odkładania swoich oszczędności w walutach, które skutecznie ich pozbawią wypracowanej wartości. To właśnie dlatego tak bardzo popularne w pewnym okresie były inwestycje w złoto, a raczej papiery wartościowe reprezentujące ten szlachetny kruszec. Szybko jednak okazało się, że złoto jest tylko wymysłem bankierów i cwaniaków takich jak na przykład ci, którzy rozkręcili w Polsce piramidę finansową, znaną jako Amber Gold.
Okazało się, że zakup realnego złota nie jest wcale taki prosty. Pojawiły się inne alternatywy, takie jak waluty cyfrowe, zwane również kryptowalutami. Najpopularniejsza z nich to bez wątpienia Bitcoin, opierający się na technologii blockchain. Ta kryptowaluta powstała w 2009 roku i przypisuje się jej stworzenie Japończykowi o pseudonimie Satoshi Nakamoto. Od czasu zaprezentowania nowej waluty jej wartość stale rośnie. Ma na to niewątpliwie wpływ fakt, że istnieje sztywne ograniczenie 21 milionów sztuk bitcoinów, które można wprowadzić do obiegu. Każdy z nich dzieli się na 100 mln. mniejszych jednostek zwanych satoshi. Bitcoin nie opiera się na zaufaniu względem emitenta, czyli Banku Centralnego, ale względem technologii, która go zabezpiecza.
Jeszcze 2 tygodnie temu bitcoin kosztował 10 tys. dolarów, co wydawało się niebotyczną sumą. Kilka dni temu jedna jednostka kryptowaluty przebiła juz ponad 20 tys. dolarów, a analitycy zaczęli mowić, że realne są poziomy 400 tysięcy dolarów za pojedynczego bitcoina. Tak szybki wzrost powoduje, że rządy państw zaczynają ostrzegać przed tak zwaną bańką spekulacyjną. Zdając sobie sprawę z tego jakie zagrożenie stanowi Bitcoin dla śmieciowych walut bez pokrycia, które emitują te rządy daje się zauważyć ogólnoświatowy trend polegający na odstraszaniu ewentualnych inwestorów od kupowania kryptowalut. Delegalizacja tych środków płatniczych wydaje się być kwestią najbliższej przyszłości.
Oczywiście zanim do tego dojdzie, zostanie to nam przedstawione jako działanie na naszą korzyść. Właściwie już się to dzieje i na przykład nasz KNF uruchomił specjaną stronę internetową http://uwazajnakryptowaluty.pl, na której odstrasza się potencjalnych inwestorów. Dzieje się tak ponieważ władze uważają, że obywatele, którymi zarządzają, są idiotami, którzy nie są w stanie podejmować samodzielnie decyzji finansowych i należy ich strzec przed nimi samymi, a już pod żadnym pozorem nie można wyzbywać sie przywileju okradania kogoś takiego za pomocą inflacji i osłabienia kursu waluty.
A skoro okazało się, że ostatnio w ciągu zaledwie kilkunastu dni można podwoić wartość bitcoina to nie da się ukryć, że wiele osób poczuje się zwabionych szansą szybkiego i łatwego zarobku, a przecież jak wiadomo nikomu tak bardzo nie zależy na tym żebyśmy nie stracili pieniędzy jak naszemu rządowi, który domyślnie uważa, że wszystko co należy do nas należy też do niego, więc nasza ewentualna strata martwi go, bo to też jego strata.
Laszlo Haneycz, czyli człowiek, który 22 maja 2010 roku na samym początku istnienia tej cyfrowej waluty za 10 000 bitcoinów kupił dwie pizze z dostawą, z pewnością teraz czuje się nieszczególnie zadowolonu zdając sobie sprawę z tego, że według dzisiejszego kursu tej kryptowaluty zjadł wtedy najdroższe pizze świata. Jednak w 2010 roku nikt tego tak nie postrzegał i zwracano tylko uwage, że ta symboliczna transakcja była przełomowym momentem w historii tej waluty, bo zyskała ona wtedy realną wartość, którą od tego czasu zresztą skutecznie pomnaża.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.
"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa
"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa
"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa
"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa
Prawda nas wyzwoli,
Ale najpierw nas wku*wi.
Strony
Skomentuj