Oświadczenie,

Szanowni Państwo,

W latach 1977 - 80 byłem świadomym współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL. Jest prawdą, że brałem za tę działalność pieniądze. Jest to fakt dramatyczny i ciężar, który będzie obciążał moje sumienie do końca życia.
Powyższy akapit zamyka najistotniejszą część mojego oświadczenia.

Niech mi wolno będzie zamieścić kilka słów istotnego komentarza.

1. Współpracę rozpocząłem w wieku lat dwudziestu, na pierwszym roku studiów w Akademii Teatralnej. Oficer przedstawiający się jako Zbigniew Grabowski uzyskał moją zgodę na współpracę szantażem. Wykorzystano skradzione mi kilka tygodni wcześniej dokumenty. Jako dwudziestolatek czułem się osaczony.

2. Składanie raportów i współpracę zakończyłem w roku 1979. Była to moja decyzja.

3. Raporty, które składałem, dotyczyły wyłącznie osoby Jerzego Gudejki. Jeszcze podczas studiów, w roku 1979 poinformowałem go o mojej działalności, powiadomiłem o zawartości moich raportów i postawiłem pod jego osąd moralny.
Fakt ten można zweryfikować bezpośrednio u osoby pokrzywdzonego.

4. W latach 1979 - 2007 wszystkie osoby, dla których fakt mojej działalności mógł mieć znaczenie, zostały przeze mnie poinformowane o jej zakresie i charakterze.

5. Nie podjąłem zarazem decyzji o zamieszczeniu publicznego oświadczenia, czy informacji medialnej na temat haniebnego epizodu z mojej przeszłości. Dzisiaj uważam to za błąd. Będąc osobą publiczną powinienem był odsłonić swoją przeszłość wobec wszystkich, w których życiu zaistniałem poprzez kreowane postacie.

Także za to, wszystkich, którym moje nazwisko kojarzy się przede wszystkim z filmem i sceną - przepraszam.

Tomasz Dedek