Ksiądz ujawnia dochody z kolędy - na FB. "Mam na nim 600 znajomych, grzechem byłoby nie skorzystać"
Ks. Kamecki zebrał w tym roku "po kolędzie" 31 640 zł, tysiąc złotych więcej niż rok wcześniej. Ale już ministranci dostali tylko 3,8 tys. zł, 2 tys. zł mniej niż w zeszłym roku - zauważa "Gazeta".
- Może słabiej śpiewali? Poważnie mówiąc, wszystko drożeje, tylko za olej opałowy zapłaciłem 6 tys. zł. Parafianie dobrze o tym wiedzą, bo ja mówię opieniądzach głośno od pierwszego dnia proboszczowania, czyli od 30 lat. Przyjąłem zasadę, że każdy wydatek parafii jest jawny. Na początku mówiłem o tym z ambony, później rozdawałem kartki z bilansem na kolędzie, a od sześciu lat publikuję oświadczenie w internecie na swojej stronie - mówi ksiądz.
Jak podkreśla, dochody parafii nie powinny być niczym tajnym i nie rozumie, dlaczego inni księża nie robią tak, jak on. Oprócz oświadczenia finansowego na stronie parafii zamieścił też sprawozdanie z kolędy . Na Facebooku.
- Przyznam, że jestem technicznie ciemny, ale chyba mam prawo, bo skończyłem już 71 lat. Na szczęście mój siostrzeniec świetnie się w tym wszystkim orientuje, to on zaraził mnie Facebookiem i prowadzi moje konto. Skoro mam na nim 600 znajomych, w tym wielu parafian, byłoby grzechem z tego narzędzia nie skorzystać -mówi ks. Kamecki.
Cała rozmowa w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej"
10 lat więzienia Guantanamo [ZDJĘCIA] >>>
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- Exposé Sikorskiego. "Ujawnił pewną informację, która nie była dostępna"
- Próba sił w Łódzkiem. PiS chce przekupić nowych radnych?
- Słodko-gorzka ocena exposé Sikorskiego. "Im dalej od Warszawy, tym było ciekawsze"
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- Weinstein wyjdzie na wolność? "Błędy proceduralne". Jest wyrok sądu apelacyjnego
- "Bezczelna kradzież". Wiceszef MON mocno o "aferze zegarkowej"
- Uśpili pacjentkę, by zdobyć zgodę na amputacje nogi. "To jest kryminał!"
- "Na gębę jest krem Nivea". Sikorski starł się z Braunem
- Szykują się czystki na Kremlu? "Tam wszyscy kradną"