Odległość między aptekami nie będzie mogła być mniejsza niż 1 km? Posłowie PiS pracują nad zmianami

Artykuł
FLICKR.COM/meaduva/CC BY-ND 2.0

Projekt nowelizacji przygotowują posłowie z zespołu do spraw regulacji rynku farmaceutycznego pod okiem Ministerstwa Zdrowia.

Najważniejszymi z proponowanych zmian będą te, dotyczące właścicieli aptek – w jednych rękach będą mogły być najwyżej cztery.

– Chcemy, by działała zasada geografii, polegająca na wyznaczeniu obszaru, w którym apteka może działać bez konkurencji – powiedział przewodniczący Waldemar Buda, podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu, odnosząc się do propozycji, według której, odległość między aptekami nie będzie mogła być mniejsza niż 1 kilometr. Posłowie chcą, aby na jedną aptekę przypadało 3 tys. mieszkańców. Jeśli więc na danym terenie aptek jest mniej, będzie obowiązywało kryterium "kilometrażowe" – nowej apteki nie będzie można otworzyć, jeśli funkcjonuje już jedna, w odległości 1 km linii prostej. 

Zmiany te mają chronić polskich aptekarzy. – Dziś ok. 60 proc. aptek jest w rękach międzynarodowych sieci: litewskich, izraelskich, należących do cypryjskich funduszy. Nie płacą one podatków dochodowych i jeśli pozwolimy na ich dalszą ekspansje, to ok. 2022 roku zniknie ostatnia indywidualna apteka – powiedział w komentarzu dla "Super Expressu" Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej. 

Źródło: se.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy