Oto najniebezpieczniejsze szlaki w Tatrach. Tam nie idź, jeśli nie miałeś wcześniej styczności z górami

Od kilku lat w Tatrach ginie co najmniej kilkanaście osób rocznie*. Nie wszyscy turyści pamiętają, że Tatry to najniebezpieczniejsze góry w Polsce, a zdobywanie szczytów w klapkach może skończyć się tragicznie.
Orla Perć / Andrzej Marasek - ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Orla Perć / Andrzej Marasek - ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Mateusz Skwarczek Agencja Wyborcza.pl / archiwum prywatne Andrzeja Maraska / kolaż: gazeta.pl

Tatry - piękne i niebezpieczne

W sezonie wakacyjnym Tatry przeżywają istne oblężenie, o czym świadczy chociażby kolejka oczekujących na wejście na... szczyt Giewontu.

Zdjęcie kolejki możesz zobaczyć tutaj: Ludzie nie mogą uwierzyć, że tak wygląda kolejka na Giewont. "Kolejkowicze", "cebulaki", "Janusze turystyki"

Choć góry położone są niezwykle malowniczo, a po wejściu na szczyt możemy być pewni, że widoki nas nie zawiodą, część turystów zapomina, że Tatry to również szereg niebezpiecznych szlaków, na których poradzą sobie tylko doświadczeni wspinacze. 

*Od początku 2015 roku do końca lipca 2017 Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe interweniowało 1920 razy, z czego aż 1798 w samych Tatrach. Nie zawsze jednak akcje podejmowane przez TOPR kończą się szczęśliwie. W 2015 roku pogotowie górskie odnotowało 16 wypadków śmiertelnych, z czego 13 w samych Tatrach, a pozostałe w innych pasmach górskich objętych działaniami TOPR. Rok później takich wypadków było już 23 (21 w Tatrach), a do końca lipca 2017 ratownicy łącznie odnotowali ich już 10, z czego w Tatrach doszło do 9 z nich.

- Osobom początkującym odradzam wszystkie szlaki wysokogórskie z tzw. sztucznymi ułatwieniami, czyli drabinkami, łańcuchami czy klamrami. Dotyczy to między innymi całej grani od Świnicy do Krzyżnego. Niedoświadczeni turyści powinni zacząć od łatwiejszych i łagodniejszych tras w Tatrach Zachodnich i dolinach - mówi Andrzej Marasek z TOPR. 

Zapytaliśmy ratownika, jakich szlaków przede wszystkim powinni unikać turyści, którzy do tej pory ze wspinaczką górską mieli niewiele wspólnego.

Orla Perć, Tatry Orla Perć, Tatry Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl

Orla Perć

Orla Perć uchodzi za jeden z najpiękniejszych, a zarazem najtrudniejszych szlaków w Tatrach Wysokich. Poleca się go przede wszystkim doświadczonym miłośnikom gór, którzy mają za sobą lata wspinaczki w trudnych warunkach. Na szlaku występują liczne sztuczne ułatwienia, z którymi amatorzy mogą sobie nie poradzić, m.in. drabinka nad Kozią Przełęczą. Osobom niedoświadczonym nie pomoże również bliskość przepaści, która niejednego turystę może sparaliżować.

Wybierając się na Orlą Perć, należy pamiętać, że na kilku odcinkach ruch odbywa się tylko w jedną stronę, dlatego nie ma możliwości zawrócenia. Tak jest na odcinku od Zawratu do Koziej Przełęczy oraz od Koziej Przełęczy do Koziego Wierchu.

Drabinka na Koziej Przełęczy Drabinka na Koziej Przełęczy Mariusz Makar / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0

Szlaki dojściowe na Orlą Perć

Nie tylko sama Orla Perć jest celem samodzielnych wycieczek. Dotyczy to również wielu tras na nią prowadzących. Kilka z nich zalicza się do bardziej wymagających.

Od północy są to szlaki wiodące z Doliny Gąsienicowej: na Kozią Przełęcz (zabezpieczany łańcuchami) oraz przez Rysę Zaruskiego i Żleb Kulczyńskiego (z klamrami, poręczami i łańcuchami), a od południa z Doliny Pięciu Stawów na Kozią Przełęcz.
Również, wybierając szlak przez Świnicę od Kasprowego Wierchu, należy liczyć się z wieloma trudnościami występującymi po drodze.

Wymienione trasy to tzw. trasy eksponowane, czyli bardzo strome z elementami wspinaczki skalnej. 

Szlak na Zawrat z Hali Gąsienicowej Szlak na Zawrat z Hali Gąsienicowej SkyMaja / Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0

Szlak na Zawrat z Hali Gąsienicowej

Do bardzo trudnych szlaków pod względem technicznym należy też wejście na Zawrat od strony Hali Gąsienicowej (trasa wiodąca z Doliny Pięciu Stawów Polskich jest uważana za dużo łatwiejszą do pokonania). Po drodze mija się Czarny Staw Gąsienicowy i Zmarzły Staw Gąsienicowy.
W kilku miejscach trasa jest eksponowana, a dla ułatwienia wspinaczki zamontowano łańcuchy.

W kronice prowadzonej przez TOPR we wpisie z 5 czerwca poinformowano m.in. o turystce, która schodziła z Zawratu do Hali Gąsienicowej i weszła w miejsce, z którego bała się ruszyć. Przebywający z nią mężczyzna postanowił więc wezwać ratowników, którzy bezpiecznie sprowadzili turystów na dół.

Stromizny i przepaście nie są jednak jedynymi utrudnieniami, które czekają na turystów na szlaku. Często, nawet latem, w niektórych zagłębieniach skalnych zalegają płaty śniegu. Brak ostrożności może doprowadzić do poślizgnięcia i poważnego upadku.

Wejście na Rysy Wejście na Rysy flickr.com / Ján Sokoly / CC BY 2.0

Szlak na Rysy

To najwyższy szczyt w polskich Tatrach, a zarazem w całym kraju. Liczy 2499 m n.p.m. Jest często wybierany przez turystów, również tych niedoświadczonych, którzy chcą dopisać do swoich osiągnięć zdobycie najwyższego szczytu w Polsce. Poza tym rozciąga się z niego przepiękna panorama. Brak przygotowania prowadzi jednak czasem do groźnych wypadków, ale nie tylko amatorzy przeceniają własne możliwości.

Z kroniki prowadzonej przez TOPR dowiadujemy się, że 9 lipca tego roku około godz. 10:00 pomoc wezwał taternik, czyli osoba zajmująca się zaawansowaną wspinaczką górską. Mężczyzna poinformował ratowników, że znajduje się na zachodniej grani Rysów, niedaleko Żabiej Przełęczy. "Trudności terenu i mokra skała przerosły jego możliwości, nie jest w stanie dalej bezpiecznie się wspinać" - czytamy w kronice.

Rysy odradza się osobom początkującym również dlatego, że wspinaczka jest męcząca i wymagająca kondycyjnie, a na wielu odcinkach zamontowane zostały sztuczne ułatwienia w postaci łańcuchów.

Widok na Kazalnicę Mięguszowiecką, przez którą wiedzie szlak na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem Widok na Kazalnicę Mięguszowiecką, przez którą wiedzie szlak na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem Makarczuk / Wikimedia Commons / CC BY-SA 2.5

Szlak na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem

Drugi, po Orlej Perci, najtrudniejszy szlak w Tatrach Wysokich. Zdecydowanie nie powinno się go wybierać, jeśli cierpi się na lęk wysokości. Trasa jest wymagająca, a jedynymi zabezpieczeniami i ułatwieniami są klamry. Poza tym na szlaku, w okolicach Mięguszowieckiego Kotła, nazywanego też "Bańdziochem", bywa ślisko z powodu spływającej tamtędy wody. 

Jednym z bardziej niebezpiecznych etapów jest wspinaczka na Kazalnicę. Jest bardzo stromo, występuje tam wiele kruchych i niestabilnych skał. Pojawiają się też wspomniane klamry, które ułatwiają przejście w pobliżu przepaści. 

Kolejnym trudnym odcinkiem, już po wejściu na Kazalnicę, jest wąska ścieżka nazywana "Galeryjką". Wiedzie nad urwiskami, a jej fragmenty, również w cieplejszych miesiącach, wciąż mogą być ośnieżone, dlatego zaleca się tam dużą ostrożność, a także posiadanie odpowiedniego sprzętu i obuwia.

Również sama końcówka szlaku nie należy do łatwych. Jest tam bardzo wąsko, momentami trzeba wręcz "przytulić się" przodem do skały i powoli stawiać kolejne kroki. 

Wejście na Świnicę Wejście na Świnicę istock

Szlak na Świnicę

Świnica to drugi pod względem wysokości szczyt po polskiej stronie Tatr. Nic więc dziwnego, że wielu odwiedzających te góry chce go zdobyć. Podejście jest jednak bardzo wymagające, a dla niedoświadczonych wspinaczy może być niebezpieczne.

Na Świnicę można wejść z kilku miejsc. Niektóre szlaki są łatwiejsze, co nie znaczy, że odpowiednie dla początkujących. Najtrudniejsze jest podejście z Zawratu, gdzie szlak jest mocno eksponowany i jest kilka trudnych technicznie odcinków ze skalną wspinaczką. Bywa tam również ślisko, przede wszystkim zimą. Poza tym trasa jest dość długa i wymaga od pokonujących ją osób dobrego przygotowania fizycznego. Dlatego, jeśli ktoś boi się wysokości i nie czuje się pewnie, powinien zrezygnować z wejścia na Świnicę i wybrać łatwiejszą trasę.

Czytaj też:

Kiedyś kanapki z folii, teraz hipsterskie bary. Pierwszy food truck w Tatrach: "Walczymy z kulinarną tandetą"

Podejście na Czerwoną Ławkę Podejście na Czerwoną Ławkę bajsar68 / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0

Szlak na Czerwoną Ławkę

Szlak znajduje się w Tatrach Słowackich i jest uważany za jeden z najtrudniejszych po tamtej stronie gór. Po drodze jest stromo, trzeba przygotować się na wspinaczki, korzystanie z długich łańcuchów i klamr oraz wąskie ścieżki. W wielu miejscach na skalnych ścianach jest bardzo mało miejsca na nogi, dlatego dla własnego bezpieczeństwa niedoświadczeni turyści nie powinni próbować swoich sił na tej trasie.

Ostry Rohacz Ostry Rohacz Selso / Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0

Grań Rohaczy w Tatrach Zachodnich

Kolejnym trudnym szlakiem po stronie naszych sąsiadów jest tzw. słowacka Orla Perć, przebiegająca Granią Rohaczy w Tatrach Zachodnich. Najbardziej wymagającym odcinkiem jest ten od Spalonej Kopy aż po Rohacz Płaczliwy i Rohacz Ostry. - Miejscami jest mocno eksponowany i ubezpieczony łańcuchami - mówi Andrzej Marasek z TOPR. Choć wielu doświadczonych wspinaczy uważa, że nie jest to trasa aż tak trudna, jak polska Orla Perć, zdecydowanie odradza się ją osobom, które boją się wysokości i w wysokich górach nie czują się pewnie.

Czytaj też:

10 cudownych miejsc w Tatrach. Tu masz szansę wypocząć i zrobić piękne zdjęcia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.