Korzystając z uprzejmości dra inż. Flagi, zamieszczam jego referat. Publikacja dotyka ważnego aspektu destrukcyjnego wpływu pszczoły miodnej na dzikich zapylaczy, który mediach mainstreamowych nie jest w ogóle poruszany a przez działaczy ekologicznych jest zupełnie pomijany. Każda tego typu publikacja ma znaczenie, dlatego uważam, że ich nagłaśnianie jest szczególnie ważne. Zapraszam do lektury.

Presja pszczoły miodnej Apis mellifera na dziko występujące gatunki owadów zapylających

Dr inż. Stanisław Flaga
Departament Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich
Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego
tel. (12) 63 03448
e-mail: Stanislaw.Flaga@umwm.pl

W ostatnich pięciu latach chów pszczoły miodnej stał się zajęciem bardzo atrakcyjnym, które podejmują osoby w różnym wieku. Efektem dużego zainteresowania rozwojem pasiek są negatywne skutki tzw. „przepszczelenia”, którego objawem jest niedobór pokarmu dla utrzymywanych rodzin Apis mellifera i słaby ich rozwój. Powszechny brak pokarmu i nieodpowiednia jego jakość prowadzi często do rabunków dokonywanych przez rodziny silniejsze w rodzinach słabszych, roznoszenia czynników zakaźnych i mniejszej wydajności jednostkowej miodu z ula.

Według danych trzech związków pszczelarskich w Małopolsce zarejestrowaną działalność pszczelarską w 2018 r. prowadziło 4 715 gospodarstw pasiecznych, posiadających łącznie ok.105 tys. pszczelich rodzin (6,9 rodziny na 1 km²). Uwzględniając pasieki niezarejestrowane (3 085) – napszczelenie wyniosło tutaj 7,35 rodziny na 1 km² (w 2019 r. w powiecie krakowskim osiągnęło poziom 8,5, a na terenie gminy Sułkowice, gdzie prowadzono badania – 10,5 rodziny na 1 km²) i przekroczyło 2-3 krotnie poziom umożliwiający niezakłócone funkcjonowanie zespołów dzikich zapylaczy.

Badanie wpływu współwystępowania dzikich zapylaczy wraz z rozwojem liczby rodzin pszczoły miodnej prowadzono w latach 1990-2019 na terenie eksperymentalnej pasieki błonkówek w Biertowicach (gm. Sułkowice, woj. małopolskie) i przyległego terenu. W ogrodzie botanicznym ulokowanym na terenie pasieki pszczoły miały do dyspozycji ponad 600 taksonów roślin kwietnych dobranych pod kątem atrakcyjności dla różnych grup pszczół. Badania prowadzono od początku sezonu wegetacyjnego do jego końca, dokonując obserwacji oblatywanych przez owady roślin zwykle 1-2 razy w tygodniu. Ogród z uwagi na dużą różnorodność gatunkową roślin stanowił atrakcyjną powabnię dla pszczół, co potwierdziły obserwacje sondażowe dokonywane co roku na odległość ok. 1,5 km od pasieki. Opisywany teren nie różnił się pod względem zagospodarowania rolniczego od innych gmin powiatu myślenickiego.

W badanym okresie w rejonie pasieki wykazano 71 gatunków dzikich pszczół (23 rodzaje). Stwierdzone taksony reprezentowały wszystkie rodziny pszczół występujących w Polsce. W końcowym okresie prowadzenia obserwacji (2016-2019) wykazano jedynie 39 gatunków pszczół (procesowi zaniku uległy 32 gatunki, tj. 46% lokalnej fauny).

Przyspieszone tempo zaniku pszczół dziko żyjących zaobserwowano w latach 2010-2019 wraz z częstszym występowaniem lat „powodziowych” i liczebnym rozwojem rodzin pszczoły miodnej.

Jedną z grup, które najbardziej ucierpiały były trzmiele/trzmielce. Z trzynastu wcześniej wykazywanych gatunków (trzmiel drzewny Bombus hypnorum, trzmiel gajowy Bombus lucorum, trzmiel kamiennik Bombus lapidarius, trzmiel leśny Bombus pratorum, trzmiel ogrodowy Bombus hortorum, trzmiel różnobarwny Bombus soroeensis, trzmiel rudo-szary Bombus sylvarum, trzmiel rudy Bombus pasquorum, trzmiel wąskopasy Bombus cryptarum, trzmiel ziemny Bombus terrestris, trzmielec ziemny Psithyrus vestalis, trzmielec ogrodowy Psithyrus barbutellus, trzmielec żółty Psithyrus campestris) pod koniec badań (ostatnie 3 lata) stwierdzono jedynie trzmiela leśnego, rudego, ziemnego i trzmielca ziemnego. Procesowi zaniku uległy zarówno trzmiele krótko, jak i długojęzyczkowe. Straty w bioróżnorodności pszczół tego rodzaju były dotkliwe, gdyż oprócz zmniejszenia liczebności trzmieli wcześniej wykazywanych jako pospolite, doszło do zaniku form rzadko spotykanych i o ciekawym ubarwieniu (czarna forma trzmiela różnobarwnego – z białym końcem odwłoka, wykazana w rejonie Babiej Góry przez p. prof. Mirosławę Dylewską; zanikły także dwie formy barwne trzmiela leśnego). Stosunkowo najmniej ucierpiały wczesnowiosenne gatunki pszczolinek, chociaż i w tej grupie zanotowano mniej osobników na roślinach.

Zauważony w badaniach wysoki stopień degradacji fauny pszczół dziko żyjących powinien skłaniać administrację publiczną do podejmowania działań regulacyjnych zarówno w obszarze samego pszczelarstwa, jak i wdrażanych programów ochronnych. Kluczowym obszarem interwencji wydaje się kwestia zabezpieczenia zasobów przyrodniczych na terenie parków krajobrazowych i w otulinach małych parków narodowych.

Jestem miłośniczką żądłówek i założycielką strony dzicyzapylacze.pl. Oprócz publikowania artykułów o dzikich pszczołach i innych żądłówkach, na stronie opracowuję jej główne elementy. Szczególnie zajmuje mnie sposób gniazdowania oraz metody ochrony siedlisk żądłówek. [Opublikowane artykuły]

Napisz komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.