Śliwki w czekoladzie
Śliwki w czekoladzie z masą marcepanową. Doskonale spełniają formę "dziękuje za wspólny czas". Idealne na podróż z Ziemi Kłodzkiej do Warszawy, potwierdzić może Agnieszka i Wojtek 😎 Z myślą o nich powstawały - w wersji last minute, co oznaczało (tylko) godzinną kąpiel w alkoholu. Z ręką na sercu mogę Wam powiedzieć, że można przygotować je w 75 minut, włączając w to przygotowanie domowej masy marcepanowej (tu odsyłam Was do pradawnego przepisu, o czym przekonacie się patrząc na zdjęcia). W wersji właściwej czyli kąpieli całonocnej śliwki okazują się nieźle "pijane".Wiadomo jednak, że te na podróż musiały wykazać się wyższym poziomem trzeźwości by obdarowani dotarli w całości 😄
A jakie są? Pyszne! Te z półek sklepowych zostają w tyle 💝
Składniki:
- 150 g śliwek suszonych
- ok. 80 g masy marcepanowej
- 2 łyżki (czubate) kawy rozpuszczalnej
- 1/3 szklanki wody
- 1/3 szklanki wódki
- 160 g czekolady deserowej
Kawę zalać 1/3 szklanki gorącej wody, odstawić do przestudzenia. Następnie połączyć kawę z wódką. Śliwki zalać alkoholem z kawą (można też zastąpić czystym rumem lub samą kawą, jeśli miałyby być wersją bezalkoholową) najlepiej na wieczór przed by dobrze nasiąknęły. Po tym czasie uformować kulki z masy marcepanowej wielkości pestki, włożyć do środka śliwki.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Śliwki zanurzyć i obtoczyć w czekoladzie, wyjąć przy pomocy widelca lub patyczka do szłyków. Obtoczone w czekoladzie śliwki wyłożyć na papier do pieczenia i odczekać, aż czekolada ostygnie (jeśli zależy Wam na czasie polecam schłodzić w lodówce).
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Śliwki zanurzyć i obtoczyć w czekoladzie, wyjąć przy pomocy widelca lub patyczka do szłyków. Obtoczone w czekoladzie śliwki wyłożyć na papier do pieczenia i odczekać, aż czekolada ostygnie (jeśli zależy Wam na czasie polecam schłodzić w lodówce).
SMACZNEGO :)
Komentarze
Prześlij komentarz