Jadwiga Andegaweńska zapisała się w historii jako kobieta piękna i szlachetna. Była najmłodszą córką Ludwika Węgierskiego i Elżbiety Bośniaczki. Została królową w wieku 10 lat.
O rękę pięknej królowej zabiegało wielu władców. Jednym z nich był Wilhelm Habsburg. Nie sprostał jednak oczekiwaniom możnych i został przepędzony z sypialni Jadwigi. Kandydatem odpowiednim do zaślubin okazał się Władysław Jagiełło. Początkowo pełna obaw królowa ostatecznie zgodziła się na małżeństwo. Przekonał ją do tego, miedzy innymi, dworzanin wysłany na zwiady do łaźni. Zapewnił Jadwigę, że Jagiełło nie wygląda jak niedźwiedź, jest za to zgrabnym mężczyzną o wesołym spojrzeniu.
Więcej o Jadwidze dowiecie się z najnowszego wydania Objazdowego Muzeum Historii Polski. W każdy poniedziałek, od 6 lipca, przez 13 tygodni w tygodniku "Ale Historia" krążymy razem z Wami po Polsce - w czasie i przestrzeni.
Partnerem Strategicznym cyklu jest Fundacja PZU. Honorowy patronat objęło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Szkoda tylko, że (kiedy badano jej szczątki w 1976) "...zwrócono uwagę na szczególnie wąską i wysoką miednicę, której budowa mogła spowodować komplikacje przy porodzie." Bardzo inteligentna i dużo lepiej od męża wykształcona królowa zmarła wkrótce po urodzeniu jedynego dziecka. No ale mieliśmy Jagiellonów - dni (wieki!) chwały dla Polski. Wypadałoby też sprecyzować, że została KRÓLEM Polski. Królową była dopiero, jak wzięła męża, którego koronowano na króla, bo przecież w patriarchalnej Polsce nie mogła panami rządzić samotna kobieta...
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
