Tak się kończy siedzenie na ogonie

@anonim41: jeden wsiok, który jezdzi 60 km/h lewym pasem. drugi wsiok, który siedzi na ogonie.
Czesto ten co siedzi na ogonie wymusza psychicznie zjechanie na prawy pas zawalidrodze Odpowiedz

@anonim41: mysle, ze wiekszosc osob wkurza gosc ktory jedzie 65 km/h po autostradzie czy ekspresówce po lewym pasie, podczas gdy prawy pas zamula 60 km/h/.... co on robi na lewym pasie? safety car na torze wyscigowym czy co?? Odpowiedz

@anonim20: A znasz takie coś jak zachowanie bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego? Stosowanie się do tego przepisu właśnie pozwala na unikanie takich sytuacji Odpowiedz

@anonim20: Dobrze temu chujewi!. Sam czasami daję do zrozumienia debilowi za mną, by trzymał dystans, naciskając lekko na hamulec, by się lampki zaświeciły (oczywiście nie hamując). Już widzę te hejty pod moim adresem (chyba głównie tych co też tak bezmuzgowo jeżdżą przy zdeżaku poprzednika), ale pomyślcie o sytuacji, że coś wyskakuje na jezdnię i ten pierwszy ostro hamuje... Odpowiedz

@anonim58: Zachamowal? Tylko zamrugał a ten z tylu debil szaleje. Stop debilom na polskich drogach. Odpowiedz

@anonim141: aha czyli twoim zdaniem pojazdy jadace 110 lewym pasem powinny ustepowac pojazmom jadacym 200. w tym kraju idioci jak ty nigdy nie przestana zadziwiac swoimi pomyslami. Odpowiedz

@anonim141: Jak pizda to jedziesz jak jedziesz 200. Wciskac pedal gazu to kazdy potrafi. Zabierac prawojazdy dupkom. Debil jestes i trzeba ci zabrac prawo jazdy. Koniec w temacie. Pograj se w gry. Odpowiedz

@anonim129: Dokładnie. Odpowiedz

@anonim152: nic by mu nie zrobili, Odpowiedz

@anonim105: Nie prawda. Był wlot z prawej do drogi i wjezdżał tamtędy pojazd. Zasadą kultury jest dać komuś wjechać na drogę szybkiego ruchu udostępniając mu prawy pas do wjazdu. Po wjeździe zjeżdża się dopiero na prawy pas. Odpowiedz

@anonim105: Co Ty mówisz człowieku. Wina tylko i wyłącznie jest typa który nie zachował bezpiecznej odległości. Pojazd przed nim mógł np. zobaczyć jakąś przeszkode i przez to zahamować. A tamowanie lewego pasa ruchu to notoryczna sytuacja, ale wina nadrzędna jest kierowca który wpadł do rowu. Odpowiedz