„Nie musisz latać (na akcje bombardowania), jeśli jesteś szalony, ale nie chcąc latać dowodzisz, że nie jesteś szalony, bo tylko wariat może chcieć brać udział w niebezpiecznych akcjach”. Trudno uciec od smutnej refleksji, że ta krótka wykładnia powieści Josepha Hellera pt. „Paragraf 22” idealnie pasuje do zeznań sądowych składanych przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, w których kluczem do ich zrozumienia jest absurd. Teoretycznie można bowiem udowadniać - może ktoś bardzo naiwny - że prezydent Komorowski naprawdę niczego nie pamiętał i nawet naprawdę wierzył w to, co mówił, gdy już sobie o czymś przypomniał, tak jak teoretycznie można udowadniać, że słoń może wisieć nad przepaścią przywiązany za ogon do stokrotki, szkopuł jednak w tym, że tak jak tej ostatniej sztuki nie da się tego przeprowadzić w praktyce, tak nie da się ze sobą pogodzić sprzeczności i zwyczajnych kłamstw. By to jednak przystępniej wyjaśnić, warto choćby w telegraficznym skrócie pr
No to sentencja jakby nie ,,prywatne,, wsi to gospodarka polski nie istniała by bo oficjalne państwowe stocznie,kopalnie,fabryki ,pgr nie istnieją,co by nie powiedzieć panowie prowadzą walkę na paru frontach,gospodarczym politycznym,wywiadowczym i kontrwywiadzie,prócz tego likwidują ludzi i środowiska wrogie naszej ojczyźnie,co do mafijności to macie państwo magdalenka i kwazi demokracja 2 partii i minus 450 mld dolarów majątku PRL,kto pierwszy do pierdla dziennikarze ?
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
