Ilu roboli potrzeba do zalepienia dziury w asfalcie?

nie podoba mi się orzeczenie "roboli" nie można powiedzieć pracowników czy robotników!!!??? Odpowiedz

Te ,,Robole" to są normalni ludzie którzy pracują na chleb. Żadna praca nie hańbi !!! A panowie mieli szkolenie jakbyście chcieli wiedzieć. Odpowiedz

Może mają kursy. To można stwierdzić po nowych strojach oraz po gościu, który im tłumaczy. Odpowiedz

zbyt latwa ocena sytuacji !! oni sa na szkoleniu i sie ucza , jest koles co tlumaczy ubrany inaczej niz wszyscy...to widac !! nie ma w tym nic dziwnego Odpowiedz

Dwóch robi jak się patrzy, reszta patrzy jak się robi Odpowiedz

przecież to jest szkolenie o co wam ludzie chodzi :/ Odpowiedz

to się nazywa praca zespołowa Odpowiedz

Ale chociaż prace mają i nie siedzą pod sklepem i proszą o 20 groszy. Odpowiedz

dwoch robi jak sie patrzy a trzynastu patrzy jak sie robi :D Odpowiedz

jeden robi jak się patrzy, reszta patrzy jak się robi :D Odpowiedz

Dla ciebie kut*sie "Pan robol".
Odpowiedz

Bogdan m PŁskostopie Odpowiedz

Roboty drogowe, polski transformers. A wiedział kto , że donich komienioma walić wolno. Odpowiedz

Komentarze do Ilu roboli potrzeba do zalepienia dziury w asfalcie? na pewno dużo mniej niż magistrów po kierunku humanistycznym :) Odpowiedz

Co wy chcecie to pewnie 2 majstrów i 13 praktykantów :D w kamerze nie było tego słychać co mówią, ale zapewne brzmiał to tak " to teraz chłopcy wszyscy patrze uważnie jak się łata dziurę w drodze " a wszyscy stoją i mówią "łaaałłł tata miał racje ta praca jest fascynująca ":D Odpowiedz

wielkie mi rzeczy u nas sie takiej wspolpracy nie nagrywa bo u nas to norma Odpowiedz

gdzie dwoch robi na 13stu sie patrzy Odpowiedz

Nie ważne ilu ich jest dzielą się jedną wypłatą he he Odpowiedz

Za mało ich tam jest. Jeden powinien robić a conajmniej 20 powinno wspierać go na duchu :P Odpowiedz

Ja mam gimnazjum skończone, dopiero teraz kończę liceum, bo nie chodziłem do szkoły kiedy było trzeba (mam 23 lata). W pracy zarabiam ok 2000zł bez nadgodzin, robię instalacje telekomunikacyjne. Ale są goście co studiują/ mają skończone studia i siedzą w Mcszajsie. W pracy (oprócz składania CV) nie liczy się jakie szkoły pokończyłeś, tylko co potrafisz, jak współpracujesz i czy potrafisz myśleć, no i oczywiście chęci, a ja jestem leniem :p Do anonima pode mną: matura w tych czasach to nie atut, a podstawa. Po zawodówce może, ale na pewno po technikum ludzie zdobywają większą wiedzę od Ciebie w LO. "3 letnie doświadczenie w handlu" heh pewnie na kasie w biedronce, ale na CV ładnie wygląda. Na koniec jeszcze dodam, że graficy koszą ładną kaskę i pracy jest w chu.j, ale jak tylko skończyłeś ten kurs to się nie dziwię.
pozdro Odpowiedz