Nowy program edukacyjny o pierwszej pomocy a w pierwszym odcinku prezentuje wam apteczki pierwszej pomocy. Zakupilem dwie ... jedna to totalna porażka, druga zaś .... zobaczcie sami!
Mam saszetkową apteczkę samochodową (bardzo podobną do prezentowanej). Wcześniej woziłem w aucie takie puste pudełko z białym krzyżykiem. Do czasu, kiedy podczas pikniku kolega przyciął sobie piszczel siekierką. Błyskawicznie zużyliśmy całą zawartość "apteczki" z pudełka. W ruch poszła koszula, aby zatamować krwotok. Na szczęscie dla kolegi niedaleko znajdowała się marina, gdzie dowiozłem rannego i udało się opanować sytuację. Od tamtej pory wożę doposażoną apteczkę i szczęście mi dopisuje :-) Strzeżonego Pan Bóg strzeże. Oszczędzajcie siebie i środowisko naturalne - zaś apteczkę porządnie doinwestujcie.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
